Odnowiona Kalwaria Tokarska zaprasza

Poświęcenie Kalwarii odbędzie się 5 czerwca, podczas wejścia na Urbanią Górę w ramach akcji „Odkryj Beskid Wyspowy”.

Płaskorzeźby przestawiające poszczególnej stacje Drogi Krzyżowej do tej pory umieszczone były m.in. na pniach drzew. Teraz każda stacja ma swoje miejsce na oddzielnym, drewnianym krzyżu z daszkiem, który zabezpiecza płaskorzeźbę. Zmianą jest też to, że stacje zaczynają się już u podnóża góry, a nie, jak wcześniej, mniej więcej w jej połowie.

Każdy krzyż został osadzony w betonie. Jak podkreśla ks. Robert Pietrzyk, proboszcz parafii Matki Bożej Śnieżnej w Tokarni, właściciele pól na Urbaniej Górze okazali się bardzo wspaniałomyślni nie tylko dlatego, że zgodzili się na zabetonowanie krzyży w ich ziemi, ale też dlatego, że pomagali kosząc i karczując.

Kalwaria to także duże, nieraz naturalnej wielkości rzeźby. Figurę papieża Polaka św. Jana Pawła II osłaniał do tej pory… talerz anteny satelitarnej (ze względu na koszty, z którymi musiał się liczyć autor, bo finansował wszystko sam). Teraz papieża osłania daszek imitujący kopułę Bazyliki św. Piotra. Nowy „dach” zyskał też m.in. św. Józef.

Prace nad restaurację figur trwają. Teraz dwiema zajmuje się sam autor. Są to figury Jezusa i św. Piotra. Po renowacji wrócą na łódź zacumowaną na środku stawu.

Zdecydowana większość prac została wykonana zimą w warsztacie stolarskim braci Stanisława i Kazimierza Nawarów. Jak tłumaczy proboszcz, teraz, kiedy jest ciepło, będzie się można zająć ostatnim już etapem, czyli impregnacją dużych rzeźb, których nie demontowano i nie zwożono na dół.

Koszty całej renowacji są finansowane z dochodu, jaki przyniósł koncert zorganizowany przez proboszcza, podczas ubiegłorocznego odpustu w parafii. Jego gwiazdą była Monika Kuszyńska, była wokalistka Varius Manx, a zebrano ponad 40 tys. zł.

Kalwaria w plenerze, na Urbaniej Górze, ma już ponad 30 lat i od lat przyciąga do Tokarni turystów. Ostatnio odwiedził ją piosenkarz Mieczysław Szcześniak. - Był zdumiony tym, że to wszystko to dzieło jednego człowieka - mówi proboszcz. O tym, że Kalwaria zrobiła na artyście duże wrażenie świadczy skierowany do jej autora wpis w księdze pamiątkowej: „Ze wzruszeniem podziwiam Pańską wyobraźnię, wrażliwość, talent, który podarował Pan wszystkim, którzy chodzą teraz pańskimi ścieżkami…”.