O skali letnich ruchów kadrowych w klubie z Grabia niech świdczą liczby z ostatniego meczu: zagrało 7 nowych zawodników, w tym 5 w podstawowym składzie. - Zmiany były nieuniknione. Drużyna się starzeje, potrzeba świeżej krwi. Poza tym śmiem twierdzić, że pozyskaliśmy zawodników dających większą jakość niż ci, którzy odeszli - uważa Krzysztof Zięba, doświadczony pomocnik Wiślanki, mający też wpływ na kreowanie jej polityki transferowej. Dodaje: - Na początku sezonu zabrakło nam szczęścia, traciliśmy bramki i punkty w ostatnich minutach. Po tych niepowodzeniach doszedł aspekt psychologiczny - niepewność, spętane nogi, w efekcie złe zagrania.
Efekt? Przeplatając porażki remisami, grabianie w 7 kolejkach zdobyli tylko 3 punkty. Wiślanka, która sprowadziła przed sezonem m.in. króla strzelców IV ligi (Marcina Giermka) i zawodników wiosną grających w III lidze (Michała Dudka, Radosława Kuligowskiego), a jej „mózgiem” jest człowiek z ogromnym ekstraklasowym doświadczeniem (Paweł Nowak), zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Dodajmy - po bardzo udanej rundzie wiosennej.
Trener Zegarek: - Są indywidualności, ale na __razie nasza gra nie może się zazębić. Choć próbujemy różnych rozwiązań.
Zespół stara się stosować atak pozycyjny, na razie wiele to nie daje. A zatracił umiejętność zdobywania bramek ze stałych fragmentów.
- Szczerze mówiąc, nasi rywale przed meczami odrabiają zadanie. Analizują naszą grę i __mają pomysły, jak się nam przeciwstawić - nie ukrywa Zięba.
Sam na boisku odgrywa mniej znaczącą rolę niż w poprzednich latach. - Gram na środkach przeciwbólowych, szykuje mi się operacja przepukliny pachwinowej. Ale w takim momencie na __pewno przerwy sobie nie zrobię.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?