Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odpust dla wszystkich

BK
19 sierpnia 1894 roku w Oświęcimiu odbyła się uroczystość poświęcenia odbudowanej kaplicy św. Jacka. Ten dzień - jak pisze Jan Ptaszkowski w książce poświęconej historii sanktuarium Matki Bożej Wspomożenia Wiernych - dał początek największemu w mieście i regionie odpustowi, a ściślej rozpoczął się jego nowy okres. Przed laty na św. Jacka do Oświęcimia przybywały pielgrzymki z całej Małopolski i ze Śląska. Dzisiaj wprawdzie mniej, ale nadal trafia tutaj także wielu gości.

W Oświęcimiu

 Każda parafia w Oświęcimiu obchodzi w ciągu roku święto swojego patrona, jednak odpust z okazji św. Jacka jest od ponad 100 lat najbardziej popularny i przyciąga wszystkich oświęcimian, a także wielu mieszkańców okolicznych miejscowości.
 Wczorajsze święto rozpoczęło się od procesji i sumy w sanktuarium Matki Bożej Wspomożenia Wiernych księży salezjanów. Św. Jacek, który urodził się w XII wieku w Kamieńcu na Śląsku, jest patronem prowincji salezjańskiej. Po powrocie z Włoch założył w Krakowie zakon dominikański. Szerzył wiarę chrześcijańską na Rusi, Litwie i w Prusach. Przez cały dzień wczoraj czynna była zabytkowa XIV-wieczna kaplica św. Jacka, w której wystawione zostały relikwie świętego. - Jego całe życie jest zaproszeniem do miłości, ale nie takiej z piosenek czy filmów, ale tej prawdziwej, którą przekazał nam Chrystus - podkreślił ks. Piotr Biegus.
 Oczywiście jak odpust św. Jacka, to musiały być również atrakcyjne stoiska z zabawkami, strzelnice i wesołe miasteczko. To ostatnie było oblegane przez dzieci, którym nie przeszkadzał nawet wielki żar lejący się z nieba.
(BK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski