Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odrodzenie Małeckiego

Bartosz Karcz
Patryk Małecki rozegrał znakomite spotkanie w Niecieczy. Strzelił gola i zaliczył dwie asysty
Patryk Małecki rozegrał znakomite spotkanie w Niecieczy. Strzelił gola i zaliczył dwie asysty fot. Wojciech Matusik
Piłka nożna. W Wiśle powiało optymizmem po pokonaniu Termaliki. Teraz krakowianie chcą pójść za ciosem i zgarnąć komplet punktów u siebie, co nie udało im się od sierpnia.

Takiej radości, jak w poniedziałkowy wieczór w Niecieczy, w wiślackiej szatni nie było od bardzo dawna. Dokładnie od 6 listopada, gdy „Biała Gwiazda” wygrała ostatni ligowy mecz. Przełamanie fatalnej passy jedenastu meczów bez zwycięstwa przyniosło krakowianom uczucie ogromnej ulgi i było dla nich potężnym zastrzykiem optymizmu przed trzema ostatnimi meczami sezonu zasadniczego.

Przy dużym zbiegu pomyślnych okoliczności Wisła może jeszcze rzutem na taśmę awansować nawet do czołowej ósemki. Na razie nikt jednak głośno na ten temat nie mówi. Krakowianie zdają sobie bowiem sprawę z tego, że choć mecz z Termalicą przyniósł im wygraną, to nie ustrzegli się w nim również błędów.

- Były sytuacje dobre i te złe, jak w każdym meczu - ocenił trener Dariusz Wdowczyk. - Zbyt łatwo i zbyt szybko traciliśmy bramki po prowadzeniu, które objęliśmy. I to jest coś, o czym będziemy rozmawiać, co trzeba wyeliminować.

Rzeczywiście, Wisła w Niecieczy zaprezentowała się z bardzo dobrej strony przede wszystkim w ataku. Gorzej było pod bramką Michała Miśkiewicza, który przynajmniej mógł mówić o dużym szczęściu, gdy dwa razy ratował go słupek. Błąd popełnił też sędzia, który nie podyktował rzutu karnego po faulu Denisa Popovicia na Patriku Misaku.

Krakowianie woleli jednak koncentrować się na pozytywach. A takim pozytywnym zaskoczeniem była przede wszystkim postawa Patryka Małeckiego, który zanotował w Niecieczy takie statystyki, jakich przez całą jesień nie udało mu się zebrać jeszcze w Pogoni Szczecin. „Mały” strzelił gola, zaliczył dwie asysty, a i przy golu Pawła Brożka to on zagrał ważną piłkę do Zdenka Ondraska.

- Cieszę się, że to trafiło na Patryka, z którym miałem okazję pracować w __Pogoni - chwalił swojego podopiecznego Wdowczyk. - Naprawdę się z tego cieszę. Patryk wie czego powinien się trzymać i w jakim kierunku podążać. On potrafi być groźny, potrafi strzelać i asystować.

Dodajmy, że występ Małeckiego był w jakimś stopniu efektem specjalnego przygotowania zawodnika do tego meczu. Trenerzy przygotowali dla tego piłkarza specjalny materiał wideo, w którym umieszczono najlepsze zagrania „Małego” sprzed kilku lat. Zawodnik Wisły dostał też wytyczne, żeby nie ścinał akcji do środka, tylko przy każdej okazji biegł, ile sił po skrzydle i starał się dośrodkować w pole karne. I Małecki te zadania wykonał celująco, bo właśnie po dwóch takich dośrodkowaniach padły bramki numer trzy i cztery dla „Białej Gwiazdy”.

Wygrana z Termalicą była dla Wisły niezwykle ważna, ale piłkarze po tym, co przeszli w ostatnich miesiącach, wolą dmuchać na zimne.

- Bardzo brakowało nam tego zwycięstwa - powiedział Paweł Brożek. - Oczywiście cieszymy się z niego, ale zdajemy sobie też sprawę, że to dopiero początek. Chcielibyśmy w następnym meczu pójść za ciosem i też wygrać, zdobyć trzy punkty.

A okazja, żeby za tym ciosem pójść, będzie już w najbliższy piątek, gdy Wisła podejmie Jagiellonię Białystok. Przypomnijmy, że krakowianie przy ul. Reymonta nie wygrali od 28 sierpnia (4:2 ze Śląskiem Wrocław). Pora więc, żeby i tę fatalną serię wreszcie przerwali.

Jurcić odpowiada Wiśle
Po tym jak Krunoslav Jurcić nie został trenerem Wisły, jej prezes Piotr Dunin-Suligostowski zdradził kulisy negocjacji. Przypomnijmy, że sternik „Białej Gwiazdy” stwierdził, że wszystkie warunki umowy z Chorwatem były ustalone, a ten w sobotę rano z niewyjaśnionych przyczyn stwierdził, że kontraktu nie podpisze i wyjechał do swojego kraju.

Teraz głos w sprawie zabrał Jurcić, który w wypowiedzi dla chorwackiego serwisu 24sata.hr przedstawił swoją wersję wydarzeń z minionego tygodnia. Szkoleniowiec twierdzi, że rzeczywiście, w piątek warunki umowy były ustalone, ale w sobotę Wisła je zmieniła i to było powodem jego wyjazdu.

Wisła nie komentuje słów Jurcicia. - Wszystko, co mieliśmy do powiedzenia na ten temat, zostało już przekazane opinii publicznej - powiedział nam jedynie rzecznik klubu Damian Juszczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski