I że oni, ludzie, którzy przelewali krew za Polskę, tę pamięć będą musieli sobie wychodzić - pukając do drzwi kolejnych urzędników. Te starania trwają już bowiem prawie 10 lat i wcale nie jest powiedziane, że szczęśliwie zakończą się w tym roku - przy okazji obchodów 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Na co weterani bardzo liczyli.
Kłody rzucają pod schorowane nogi akowców kolejni aktywiści miejscy, żądni sławy radni - jak ostatnio Łukasz Wantuch, a pół roku temu zdarzyło się to nawet prezydentowi Majchrowskiemu. Ni stąd, ni zowąd, wskutek fiaska pierwszego przetargu na budowę pomnika zdecydował się bowiem przeprowadzić konsultacje w sprawie jego lokalizacji u stóp Wawelu. Jednak, mimo że uczestnicy konsultacji byli w zdecydowanej większości przeciwni, radni odrzucili ich wyniki (choć ci z obozu prezydenta byli za uwzględnieniem głosu protestujących) - i ogłoszono drugi przetarg na budowę Wstęgi Pamięci. Miejmy nadzieję, że tym razem, postępowanie przyniesie zamierzony skutek.
Od kilku miesięcy, chyba nie bez związku ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi, pojawiają się kolejne pomysły, jak obrócić w niwecz wieloletnie starania akowców. A to poprzez zastąpienie Wstęgi Pamięci kopcem AK na Górce Narodowej, a to za sprawą posadzenia pod Wawelem Żywego Pomnika AK.
Odsłonięcie pomnika miało być wielkim świętem dla tych nielicznych weteranów, którzy dożyli naszych czasów. Jeszcze tylko trochę zwłoki, a będzie to uroczystość poświęcona tym, którzy walczyli za Polskę, ale już odeszli... Nie można do tego dopuścić.
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?