Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odstrzał bobrów

Grzegorz Tabasz
Przyroda. W mediach huczy o planowanych odstrzałach bobrów. Niektórzy piszą o rzezi i masakrze, ale po kolei.

Rzeczywiście, bobry przywrócono naturze. Z gatunku liczonego na sztuki awansowały do zwierząt pospolitych i obecnych praktycznie w każdym zbiorniku wodnym. Mówi się o kilkudziesięciu tysiącach gryzoni, które rzeczywiście wyrządzają szkody. I jak to u nas bywa, zamiast dyskusji, jak gospodarować gatunkiem, wahadło poszło w drugą stronę.

Planowany odstrzał podobno dwudziestu pięciu tysięcy sztuk budzi grozę. Moim skromnym zdaniem to typowa mission impossible. Bobry są aktywne głównie nocą. Jeden stoi na straży i w razie potrzeby wszczyna alarm. Po pierwszym strzale wszystkie znikną na długo. Dalej: strzelanie każdym rodzajem pocisku do zwierzaka w wodzie to pewny rykoszet. O celności nie wspominając.

Bobry skutecznie można chwytać w sidła, ale to podpada pod kłusownictwo. Tylko wspomnę o redukcjach kormoranów, które zrealizowano w małej części, choć to cel znacznie łatwiejszy. O bobrach trzeba rozmawiać. Niekoniecznie ze strzelbą w dłoni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski