Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odszedł i wrócił w IV lidze

Aleksander Gąciarz
Piotr Wtorek
Piotr Wtorek fot. Aleksander Gąciarz
Rozmowa. Piotr Wtorek opuszczał Proszowiankę jako obiecujący 21-latek. Wrócił po blisko 9 latach jako zawodnik dojrzały.

- Pierwszym bramkarzem jakiego pokonał w ligowym meczu był Bogusław Wyparło. Po raz ostatni zagrał w Proszowiance w listopadzie 2005 roku przeciwko Garbarzowi Zembrzyce. Choć miał tylko 21 lat, był to jego 105 ligowy występ. Mało tego, był kapitanem czwartoligowej drużyny. Potem w ciągu 9 lat grał w Górniku Wieliczka, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, Orle Balin, Limanovii, Jutrzence Giebułtów. Kilka razy były przymiarki do ściągnięcia go z powrotem do Proszowianki. Udało się dopiero teraz. Dlaczego?

- Takich prób było rzeczywiście co najmniej trzy. Tym razem decydowały głównie względy pozasportowe. Założyłem rodzinę, mam roczne dziecko. Gdy dojeżdżałem na treningi, prawie go nie widywałem. Chciałem wreszcie móc nieco więcej czasu poświęcić rodzinie. Poza tym nie bez znaczenia było to, że Proszowian-ka awansowała do IV ligi. Chciałem grać co najmniej na tym poziomie co do tej pory. A że Jutrzenka też gra w IV lidze, więc ten problem zniknął.

- Czyli negocjacje na temat powrotu do Proszowianki trwały krótko.

- Bardzo krótko. Wystarczyła jedna rozmowa z prezesem i wszystko uzgodniliśmy.

- Który okres w tych prawie 9 lat gry poza Proszowicami wspominasz najlepiej.

- Lata spędzone w Górniku Wieliczka były dla mnie najbardziej udane. Graliśmy w II lidze, w czołówce. Byliśmy bliscy awansu, choć akurat to nam się nie udało. Ale ja byłem w dobrej formie, grałem w podstawowym składzie. Tak, że ten okres wspominam najlepiej. Był dla mnie najbardziej udany pod względem sportowym.

- Ale grając w pierwszoligowym KSZO Ostrowiec Świętokrzyski strzeliłeś gola Podbeskidziu Bielsko-Biała.

- Tak, ale KSZO to był w sumie krótki epizod. Grałem tam tylko jedną rundę.

- Po powrocie do Proszowianki niewielu zastałeś kolegów, z którymi grałeś.

- Rzeczywiście. Najlepiej znam się z Kamilem Machem, ale z pozostałymi chłopakami też szybko znalazłem wspólny język.

- Jak oceniasz zespół po sparingach?

- W sparingach graliśmy bardzo dobrze, strzeliliśmy sporo bramek. Jednak liga to co innego. Na pewno będzie nam trudniej niż w grach towarzyskich. Uważam jednak, że poziom w IV lidze nie jest aż tak wyśrubowany, byśmy nie dali sobie rady. Oczywiście celem podstawowym dla nas będzie utrzymanie, ale uważam że stać nas na znalezienie się w górnej części tabeli, nawet w okolicach piątego miejsca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski