Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odszedł ks. Mieczysław Maliński. Pozostała jego twórczość pełna miłości do Boga i ludzi

Barbara Rotter-Stankiewicz
Ks. Maliński podczas spotkania z czytelnikami swych książek
Ks. Maliński podczas spotkania z czytelnikami swych książek fot. Anna Kaczmarz
Znakomity kaznodzieja, autor około stu książek, tysięcy felietonów, którymi wpłynął na kilka pokoleń. Był przyjacielem św. Jana Pawła II. Zmarł 15 stycznia, mając ponad 93 lata. Uroczystości pogrzebowe, którym przewodniczył będzie kard. Stanisław Dziwisz odbędą się w przyszły wtorek.

„To, co nam towarzyszy na co dzień, co nas straszy po nocach, co nam się śni w najstraszniejszych snach - to nasza śmierć. Ale przecież do nieba idziemy, nie do śmierci (...) To co nam ma towarzyszyć na co dzień, co nam ma śnić się we snach, co nam się ma marzyć na jawie, to Dom, do którego idziemy”.To cytat z książki ks. Mieczysława Malińskiego wydanej na 60-lecie jego kapłaństwa „Gdy będziemy wracali do domu”. Wrócił tam w niedzielne popołudnie.

Chociaż urodził się w Brzostku (31 października 1923 r.), z Krakowem związany był od dziecka po ostatni dzień życia. Tu chodził do szkoły, skończył Techniku Mechaniczne. Mieszkał na Dębnikach - stąd jego przyjaźń z Karolem Wojtyłą, która wpłynęła na wybór dalszej drogi życiowej Mieczysława Malińskiego.

Studia teologiczne rozpoczął w czasie wojny, Po święceniach kapłańskich (1949 r.) wysłano go na parafię do Rabki, w której pracował przez 11 lat. Wrócił do Krakowa, jednak wkrótce rozpoczął dalsze studia teologiczne w Lublinie, Rzymie. Monachium, Monastyrze - zakończone doktoratem. I znów Kraków - wykłady w Seminarium Duchownym, Instytucie Liturgicznym, duszpasterstwo akademickie u św. Anny i rektorat kościoła ss. Wizytek. Tam przez dziesięciolecia na niedzielne Msze św. przychodziły tłumy z Krakowa i okolic, by posłuchać sławnych z formy i treści parominutowych kazań ks. Malińskiego.

Były też książki dla dzieci, młodzieży i dorosłych, cieszące się ogromną popularnością, tłumaczone na wiele języków - jest ich około stu. Wiele z nich zawiera tzw. „rameczki” - felietony i rozważania publikowane wcześniej w „Tygodniku Powszechnym”. Przed kilkoma laty założył fundację „Będzie lepiej”, wspomagającą uzdolnioną młodzież z niezamożnych rodzin.

Ks. Maliński był też w latach 2002 - 2006 związany z „Dziennikiem Polskim”, gdzie dwa razy w tygodniu ukazywały się jego felietony.

Z akt komunistycznej Służby Bezpieczeństwa wynika, że uważała ona ks. Malińskiego za tajnego współpracownika. On sam konsekwentnie jednak zaprzeczał związkom z bezpieką. Utrzymywał, że jego zasadą było rozmawianie ze wszystkimi - tak traktował swoje powołanie i misję ewangelizacyjną, stąd też kontakty z różnymi środowiskami.

Uroczystości pogrzebowe śp. ks. Mieczysława Malińskiego odbędą się we wtorek 24 stycznia. Będzie im przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz. O godz. 11 w kościele ss. Wizytek przy ul. Krowoderskiej 16 rozpocznie się msza św., a o godz. 13. pogrzeb na cmentarzu Salwatorskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski