Z kroniki żałobnej
Ta jakże przykra informacja głęboko poruszyła sądeckie środowisko sportowe. W wieku 56 lat zmarł nagle znany działacz kiedyś narciarski, a do ostatnich chwil siatkarski Sylwester Percz, dla przyjaciół Sylwek. Przez ostatnie cztery lata borykał się z poważnymi dolegliwościami serca. Kiedy wydawało się, że poradził sobie z chorobą, przyszło najgorsze.
- Sylwek był po prostu dobrym, uczynnym, życzliwym ludziom człowiekiem - wspomina długoletni przyjaciel Zmarłego Kazimierz "Kali" Mordarski. - Występowałem wraz z Nim, m.in. Józkiem Piwowarem i Januszem Eustachiewiczem w bardzo mocnej na owe czasy siatkarskiej drużynie Beskidu. Wiadomość o Jego śmierci była dla mnie wstrząsem. Wciąż nie mogę uwierzyć w to, co się stało.
W ostatniej drodze Sylwestrowi Perczowi towarzyszyły dziesiątki ludzi, których zdobył sobie swą uczciwością i szlachetnością.
Cześć Jego pamięci!
(DW)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?