Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odszedł Wojciech Talaga mistrz złotnictwa z Krakowa. Miejskie kościoły zawdzięczają mu blask drogocennych klejnotów

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Wojciech Talaga pozłacał i posrebrzał również rzeczy codziennego użytku np. sztućce
Wojciech Talaga pozłacał i posrebrzał również rzeczy codziennego użytku np. sztućce Marcin Banasik
69-letni rzemieślnik był znakomitym złotnikiem, specjalistą zajmujący się przede wszystkim złoceniem wyrobów liturgicznych, jubilerskich, ale i tych codziennego użytku. Miedziana kratownica w stole ołtarzowym w kościele Mariackim była złocona właśnie przez Wojciecha Talagę. Odnawiał on też XVIII-wieczne naczynia liturgiczne benedyktynów z Tyńca. A jako duże wyzwanie wspominał odnawianie gotyckiej monstrancji, metrowej wysokości, które zlecili mu paulini ze Skałki.

Klimatyczna pracownia

Złotnika odwiedziliśmy w 2017 r w jego 20-metrowej pracowni przy ul. Kościuszki, obstawionej słoikami z kwasami do wytrawiania złota i srebra, z mnóstwem penset, kleszczyków, nożyc, pilników, z fajklubą (ręcznym drewnianym imadełkiem) i fajnaglem - wysuniętym z blatu kołkiem, na którym piłuje i wierci.

Dwa kroki dalej - dygestorium, czyli mebel pracowni chemicznej, z okapem i wyciągiem. Wygląda całkiem jak w kuchni, zwłaszcza że wannę galwaniczną, w której złotnik zanurza posrebrzane przedmioty, stanowi po prostu duży garnek. Jeszcze stanowisko ze szczotkami mosiężnymi, do kracowania, czyli wstępnego polerowania. W kącie szafa pancerna, na ścianie - plakat z Alfa Romeo (zdradza nieco zainteresowania rzemieślnika, który jest też sędzią sportu samochodowego i kocha rajdy).

To w takim otoczeniu powstawała całkiem nowa biżuteria, ale przede wszystkim odzyskiwały blask przynoszone przez klientów sfatygowane przedmioty. Od wytartych pierścionków, przez porysowane cukiernice, dziurawe mszalne kielichy, monstrancje, z których zeszło złoto. Trafiały do kąpieli galwanicznej, a po chwili (np. pierścionek po dwóch, trzech zanurzeniach na kilka sekund) wychodziły z niej pokryte srebrem lub złotem.

Od informatyka do złotnika

Z wykształcenia jest informatykiem, ale - jak mówi - kończył informatykę w latach 70., kiedy dobry komputer wykonywał właściwie te same działania, co dzisiaj kalkulator. Wspomina, że na stażu proponowano mu nieduże pieniądze, a planował założenie rodziny. Wtedy najbliżsi rzucili: może byś spróbował pobawić się biżuterią? - A miałem ku temu jakieś predyspozycje, smykałkę do precyzyjnych rzeczy, zajmowałem się szopkarstwem, startowałem wielokrotnie w konkursie szopek - dorzuca złotnik.

Wszystkie szczeble zawodowe

To było 40 lat temu. Dostał się na kurs do spółdzielni jubilerskiej Imago Artis, a ponieważ instruktorzy uznali, że ma talent, zaproponowano mu pracę. W spółdzielni przeszedł wszystkie szczeble zawodowe. Od jednego ze starszych współpracowników dostał też tam cenną podpowiedź: żeby spróbował również galwanizacji, nauczył się jej, bo może się z czasem zdarzyć, że nie będzie zapotrzebowania na wykonywanie i naprawy biżuterii, ale z kolei ludzie będą chcieli odnawiać stare rzeczy - cukiernice, sztućce, tace, patery, wszelakiego rodzaju galanterię, a kościoły - naczynia liturgiczne. Skorzystał z tej rady.

W 1990 roku zmiana ustrojowa sprawiła, że musiał się usamodzielnić i wraz z kolegą z firmy otwarli zakład przy Kościuszki 20. Miała to być tymczasowa lokalizacja, planowali za rok, dwa lata, przenieść się w bardziej eksponowane miejsce, jak Sławkowska, Rynek... Ale rzeczywistość sprowadziła ich nas na ziemię, zresztą po dziesięciu latach wspólnik zmarł i Wojciech Talaga został sam w pracowni.

Pogrzeb Mistrza Talagi odbędzie się w dniu 4.10.2023 o godzinie 12.20 na cmentarzu Rakowickim w Krakowie.

Co Polacy sądzą o programie Przyjazne Osiedle - sonda

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Odszedł Wojciech Talaga mistrz złotnictwa z Krakowa. Miejskie kościoły zawdzięczają mu blask drogocennych klejnotów - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski