Odwołają burmistrza?

   - Mamy podejrzenia o złamanie ustawowego zakazu prowadzenia działaności gospodarczej - informował "Dziennik" Mirosław Chrapusta, dyrektor Wydziału Prawnego i Nadzoru Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie, w listopadzie ubiegłego roku, gdy sprawa wyszła na jaw po analizie oświadczenia majątkowego burmistrza Suchej Stanisława Lichosyta. Wydział Prawny i Nadzoru Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego sprawdzając oświadczenie burmistrza ujawnił, że przed wyborami w 2001 roku burmistrz prowadził działalność gospodarczą, a po objęciu funkcji przekształcił ją w spółkę komandytową. Burmistrz złożył jednak oświadczenie, że nie podejmuje w tej spółce decyzji. Zdaniem prawników wojewody, to jednak nadal jest prowadzenie działalności gospodarczej wraz z innymi osobami. Stanisław Lichosyt poinformował, że po ostatnich wyborach zlikwidował dotychczasową działalność, a majątek wniósł do spółki komandytowej, którą obecnie prowadzi jego córka z zięciem. Burmistrz twierdzi, że nie ma żadnego głosu we władzach spółki, a przez 4 lata nie będzie miał też żadnych dochodów z majątku.
   Prawnikom wojewody to jednak nie wystarczyło. Komisarz wyborczy w Nowym Sączu potwierdził ich wątpliwości, a minister spraw wewnetrznych odpowiedział, że decyzja w sprawie dalszych losów burmistrza należy do wojewody małopolskiego.
   Wydzial prawny wojewody przygotowal już pismo, w którym wojewoda zwraca się do Rady Miesjkiej w Suchej Beskidzkiej o orzeczenie wygaśnięcia mandatu burmistrza. Radni po otrzymaniu pisma będą mieli 30 dni na podjęcie uchwały w tej sprawie. Jeśli tego nie zrobią Suchej grozi kolejny paraliż administracyjny. Wojewoda nie będzie miał innego wyjścia, jak zwrócić się do premiera o ustanowienie w Suchej Beskidzkiej zarządu komisarycznego, który będzie funkcjonował aż do nowych wyborów samorządowych. Rada Miejska ma jednak możliwość zaskarzenia decyzji wojewody do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
   Pomimo swoich kłopotów Stanisław Lichosyt zapowiada, że jeśli dojdzie do przyspieszonych wyborów na burmistrza znów będzie kandydował na to stanowisko.
(MPA)