Reprezentantka AZS AWF Kraków od kilku lat jest czołową polską zawodniczką w chodzie sportowym. Na koncie ma sporo udanych występów. Szczególnym przeżyciem był start na igrzyskach w Londynie w 2012 r. Liczy, że uda jej się zaliczyć kolejne olimpijskie zawody – w Rio de Janeiro za niespełna dwa lata.
– Wcześniej nie uczestniczyłam w mistrzostwach świata ani Europy, dlatego olimpijski start był dla mnie absolutnym debiutem w najważniejszych imprezach globu – mówi Agnieszka Szwarnóg. – Moje marzenie się spełniło, zostałam olimpijką. W debiucie zajęłam 22. miejsce na 20 km, to dla mnie satysfakcjonujący wynik. Zdobyłam cenne doświadczenie, na kolejnej wielkiej imprezie będę już obyta z podobną atmosferą.
Po igrzyskach los jednak nie był zbyt łaskawy dla chodziarki AZS AWF Kraków. W minionym sezonie często przebywała u lekarzy, miała kłopoty ze zdrowiem. To znacząco wpływało na treningi i udział w zawodach, ani razu nie udało się jej wystartować na koronnym dystansie 20 km. Na szczęście pechowy sezon dobiegł końca, finałem była pomyślna diagnoza medyczna.
– Kilka dni temu dowiedziałam się, że nie mam przeszkód w uprawianiu sportu _– mówi Szwarnóg. – _Nie wyobrażam sobie teraz życia bez chodu sportowego, to moja pasja. Nic mnie nie zraża, chcę nadal trenować i uczestniczyć w wielkich imprezach. W 2015 roku będą mistrzostwa świata w Pekinie, w 2016 igrzyska w Rio – to moje kolejne cele. Nie będzie łatwo. Z powodu kłopotów ze zdrowiem i absencji w zawodach straciłam pomoc finansową PZLA, zaczynam jakby od zera. Mogę liczyć tylko na pomoc rodziców, sama też staram się zarobić na __sportowe utrzymanie.
Szwarnóg wysoko sobie ceni 8. miejsce na 20 km na Uniwersjadzie w chińskim Shenzhen, gdzie startowała w gronie czołowych chodziarek świata, jak i 8. lokatę drużynowo w Pucharze Świata w Meksyku. Jest dwukrotną srebrną medalistką mistrzostw Polski na 20 km, raz zdobyła brąz. W hali w Spale w krajowym czempionacie na 3000 m wywalczyła srebro oraz brąz.
28-letnia zawodniczka nie zraża się tym, że podczas ostatnich mistrzostw Europy w Zurychu nasi chodziarze wypadli bardzo słabo. Wierzy, że następcy i następczynie Roberta Korzeniowskiego znów pokażą się z dobrej strony. Poziom polskiego chodu kobiet uważa za wysoki, nie jest łatwo zakwalifikować się do reprezentacji.
Szwarnóg pochodzi z Dobczyc, tam mieszka z rodzicami. Ukończyła studia na Politechnice Krakowskiej, jest magistrem inżynierem architektem. Obecnie pracuje w firmie Art House Studio i zbiera doświadczenia zawodowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?