Odzyskać skuteczność

Dzisiaj TH Unia Oświęcim, lider grupy słabszej hokejowej ekstraklasy, podejmuje outsidera z Sanoka

Ostatnia grudniowa ligowa kolejka wypadła dwa dni przed Wigilią Bożego Narodzenia. Okres między świętami a Nowym Rokiem nie oznaczał całkowitego rozbratu od rywalizacji. TH Unia bez powodzenia walczyła w Pucharze Polski natomiast sanoczanie występowali w zorganizowanym przez siebie Lotos Cup, w którym okazali się zresztą najlepsi, wygrywając w finale z I-ligowym słowackim zespołem z Trebisova (7-3). W turnieju startowały także Wojas Podhale i Polonia Bytom.
Sanoczanie przyjadą dzisiaj do Oświęcimia z nowym zawodnikiem. Tuż przed zamknięciem okienka transferowego do KH został potwierdzony Michał Radwański. To wychowanek sanockiego klubu, ale swoje największe sukcesy święcił w nowotarskim Podhalu. Właśnie w barwach "Szarotek" zdobył w 2003 roku mistrzostwo Intereligi, w której polskie ekipy rywalizowały z przedstawicielami: Węgier, Słowenii i Chorwacji. W tych rozgrywkach zdobył dla Podhala 14 bramek, będąc czołowym strzelcem tych rozgrywek.
Radwański po powrocie do hokeja, z którym miał rozbrat przez ciężką chorobę, nie miał najlepszego okresu w tym sezonie. W 26 spotkaniach zdobył 6 goli, zaliczając 4 asysty. Zawodnik - jak sam mówi - chce pomóc swojemu macierzystemu klubowi w utrzymaniu w ekstraklasie oraz odnaleźć formę.
Na pewno 27-letni hokeista będzie wzmocnieniem siły ognia sanoczan, ale jego pojawienie się w KH raczej nie uchroni tej drużyny przed barażem o utrzymanie w ekstraklasie. Do 8. miejsca, zajmowanego przez Naprzód, a gwarantującego udział w play-off, traci 22 punkty natomiast do liderującej Unii aż 26 "oczek". Jednak w tym tkwi także pewne niebezpieczeństwo dla Unii. Sanoczanie zagrają bez kompleksów, poszukując pewnych rozwiązań w perspektywie barażowych spotkań o utrzymanie. Ten zespół zazwyczaj był groźny na początku każdego meczu. Wtedy trzeba być podwójnie zmobilizowanym. Tak właśnie było podczas poprzedniej wizyty sanoczan w Oświęcimiu. Zaczęli od prowadzenia, ale kiedy hokeiści Unii podregulowali celowniki, skończyło się pogromem gości 8-2.
Podczas poprzedniej wizyty w Oświęcimiu hokeiści z Sanoka nie mieli w bramce innego nowotarżanina - Krzysztofa Zborowskiego. Jednak TH Unia miała okazję zagrać przeciwko temu golkiperowi, wygrywając w Sanoku 5-2. Jeśli oświęcimianie odnajdą skuteczność sprzed przerwy i nie będą wracać myślami do półfinału Pucharu Polski przegranego ze Stoczniowcem 1-8, powinni zdobyć kolejne 3 punkty.
W**poprzednich meczach: **TH Unia - KH Sanok 7-1; KH Sanok - TH Unia 4-5; KH Sanok - TH Unia 6-4; TH Unia - KH Sanok 8-2; KH Sanok - TH Unia 2-5; TH Unia - KH Sanok?
(zab)

__

Początek meczu: piątek, godz. 18.
SĘDZIUJĄ: MACIEJ PACHUCKI (GDAŃSK) oraz PAWEŁ MADEKSZA i JACEK BERNACKI**(SOSNOWIEC)