Do kradzieży doszło 11 października w busie relacji Książ Wielki-Miechów. - Młoda mieszkanka gminy Książ Wielki miała telefon w kieszeni kurtki. Kiedy opuściła pojazd zorientowała się, że telefonu już nie było. Najpierw próbowała odnaleźć go na własną rękę, jednak kiedy okazało się, że w busie telefonu nie było i nikt nie zgłosił kierowcy o jego odnalezieniu - stało się jasne, że został skradziony - mówi asp. szt. Marcin Jamroży z KPP w Miechowie.
Policjanci Wydziału Kryminalnego po kilku tygodniach wpadli na trop kobiety, która ukradła telefon. 37-letnia mieszkanka gminy Książ Wielki po kilku tygodniach użytkowania sprzedała aparat za pośrednictwem internetu. Został on zabezpieczony na terenie województwa dolnośląskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?