Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ofiary

Redakcja
BRUNO MIECUGOW

 ZRĘCZNIE SZANOWNY PANIE REDAKTORZE!
Ofiarami nazywamy tych, których spotkało coś złego, jakieś nieszczęście. Sprawcami nieszczęścia mogą być inni ludzie albo też tzw. siły natury. Mamy więc ofiary np. trzęsienia ziemi, huraganu, powodzi itp. klęsk żywiołowych albo ofiary gwałtu, przemocy, rozboju czy innych przestępstw. Zastanawiam się jednak, czy przy każdym rodzaju przestępstwa należy mówić, że ktoś padł ofiarą przestępcy. Osoba zgwałcona czy obrabowana jest niewątpliwie ofiarą gwałciciela czy rabusia, ale nie każdego oszukanego nazwać można ofiarą oszusta.
 Są oczywiście oszustwa bardzo precyzyjnie obmyślane, perfidne i tak pomysłowe, że nawet ludzie rozważni i przezorni nie potrafią dostrzec pułapki, którą oszuści zastawili. Są to jednak nader rzadkie przypadki. Większość oszustw polega na umiejętnym wykorzystaniu ludzkich wad, takich jak chciwość, naiwność czy po prostu głupota. Kiedy ktoś kupuje "okazyjnie" np. złote monety od przypadkowego sprzedawcy na targowisku czy na ulicy - wierząc, że sprzedający akurat znalazł się w trudnej sytuacji, która go zmusza do tak taniego pozbycia się kosztowności - to niewątpliwie staje się ofiarą, ale nie tyle oszusta, ile własnej chciwości i głupoty. Pan de la Rochefoucauld słusznie powiadał, że - "Najpewniejszy sposób, aby zostać oszukanym, to uważać się za sprytniejszego od innych". Kraj nasz roi się dziś od ludzi, którzy uważali, że robią znakomity interes podpisując różne "nadzwyczaj korzystne i gwarantujące szybki sukces" umowy, a teraz biegają do sądów i prokuratorów usiłując - na ogół bezskutecznie - odzyskać swoje pieniądze. A przecież powinni wiedzieć, że takie szybkie i duże zyski osiągają w gospodarce rynkowej na ogół jedynie oszuści.
 Podobno równie często można dziś stać się ofiarą manipulacji. To teraz bardzo modne słowo. Codziennie po parę razy słyszę i czytam o różnych manipulacjach. Podobno manipulują - lub bodaj usiłują manipulować - nami wszyscy i wszędzie: politycy, ludzie interesu, specjaliści od reklamy, a przede wszystkim media. Przebiegli i perfidni dziennikarze - w szczególności telewizyjni - potrafią rzekomo tak chytrze manipulować opinią publiczną, że zmanipulowane społeczeństwo gotowe jest iść tam, gdzie się go poprowadzi, i wierzyć we wszystko, co mu się zręcznie podpowie. Zwłaszcza politycy chętnie przypisują swoje kiepskie notowania właśnie medialnym manipulacjom. Media nie pozostają im dłużne i co krok demaskują takie czy inne - rzeczywiste lub domniemane - manipulacje różnych partii czy poszczególnych polityków. No więc, jak to naprawdę jest z tymi manipulacjami?
 Moim zdaniem, bardzo podobnie jak z kryminalnymi oszustwami, co postaram się Panu Redaktorowi udowodnić. Termin "manipulacja" pochodzi od łacińskiej nazwy ręki (manus) i pierwotnie oznaczał sprawne posługiwanie się różnymi przedmiotami i mechanicznymi urządzeniami. Np. dawny pracownik pocztowy obsługujący dźwignie telegrafu optycznego nosił tytuł manipulatora. Także o aktorach teatrów lalkowych, którzy wprawiali w ruch kukiełki czy marionetki, mówiono, iż zręcznie nimi manipulują. Tak więc manipulować można było wyłącznie przedmiotami martwymi, niezdolnymi do, samodzielnego ruchu. Jeśli więc określenie to przeniesiono na ludzi to znaczyć może tylko jedno: manipulować można wyłącznie takim człowiekiem, który jest niezdolny do samodzielnego myślenia. Logicznie rzecz biorąc, każdy, kto skarży się, iż poddany został manipulacji (padł ofiarą manipulacji) eo ipso przyznaje się, że nie jest zdolny do samodzielnego myślenia.
 Dlaczego tak ochoczo ludzie przyznają się do tego - bądź co bądź - niemiłego kalectwa? Ano dlatego, że wolą to niż przyznanie się do własnej głupoty czy choćby naiwności. Mało kto po zrobieniu jakiegoś ewidentnego głupstwa gotów jest uderzyć się w piersi i przyznać: "Moja wina, byłem głupi, nie zastanowiłem się", większość woli skarżyć się, iż padli ofiarą manipulacji. Zawszeć to przyjemniej być ofiarą manipulacji niż głupoty, bo manipulacja jest cudza, a głupota - nasza własna.
 Nie ma więc powodu, by przesadnie lękać się manipulacji i wierzyć tym wszystkim, którzy lubią nią straszyć. Nie da sobą manipulować nikt, kto zdobędzie się na odrobinę wysiłku, by swoje decyzje samodzielnie przemyśleć, a to potrafi nawet średnio inteligentny człowiek. Potrafi, ale czy zechce? Lenistwo myślowe jest, niestety, równie powszechne jak głupota...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski