Dym wydobywający się z pomieszczeń sklepowych o godz. 5.55 zauważył pracownik ochrony zakładowej. Natychmiast powiadomił straż pożarną. Na miejsce wysłano aż sześć zastępów straży, które przez ponad godzinę desperacko próbowały opanować rozprzestrzeniający się ogień.
Zanim to się udało, płomienie strawiły część handlową i magazynową sklepu, specjalizującego się w sprzedaży części samochodowych. Straty sięgają 550 tys. zł, a wartość uratowanego mienia to też 500 tysięcy.
Przyczyna pojawienia się ognia nie była jeszcze znana. Biegły z zakresu pożarnictwa, który pracował na miejscu, postara się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego doszło do pożaru.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?