Ogród Książki: poczytamy wśród hortensji i cisów

Wojewódzka Biblioteka Publiczna (WBP) wyremontowała już gzymsy, które odpadały, stanowiły zagrożenie i były przeszkodą dla tworzenia czytelniczego ogrodu na tyłach budynku. Jest gotowy projekt i powoli możemy już zacząć wyczekiwać chwili, kiedy usiądziemy tu z książką na trawie.

- A już w najbliższych dniach udostępnimy ten teren naszym czytelnikom, jeszcze niezagospodarowany, ale z wystawionymi tymczasowo ławkami - zapowiada Jerzy Woźniakiewicz, dyrektor WBP. - Będziemy przyzwyczajać do tego, że mamy miejsce do czytania na wolnym powietrzu - dodaje.

Jak odmieni się ono docelowo? W krakowskim biurze PKZ "Arkona" powstał projekt uporządkowania otoczenia budynku biblioteki przy ul. Rajskiej. Od strony ul. Dolnych Młynów przewiduje on plac manewrowy dla zaplecza technicznego, a wzdłuż murów biblioteki aż po ul. Karmelicką - urządzone zielone wnętrza.

Walący się mur od strony ul. Karmelickiej zostanie zrekonstruowany, a przy tym - dla zwiększenia przewietrzania terenu - powstanie w nim półokrągły otwór z ozdobną kratą. Przez niego zajrzymy do tzw. Ogrodu Sekretnego, urządzonego na powierzchni ok. 500 mkw., skąd są wejścia techniczne do budynku. Być może i on będzie kiedyś udostępniony czytelnikom.

Główny jednak ogród dla czytających to Ogród Książki. Będzie zajmował pas terenu między dwoma ryzalitami - długości 115 metrów, o powierzchni prawie 1,6 tys. mkw. Ma to być intymne wnętrze.

- Zaprojektowaliśmy kameralny ogród z zielenią formowaną, który będzie - dzięki dobranym roślinom - zmieniał się pod względem kolorystycznym od wiosny do jesieni. Pomieści jednocześnie kilkadziesiąt osób na ławkach, przy stolikach i na trawnikach - mówi arch. Bożena Stachurska-Oremus, szefowa zespołu projektowego odpowiedzialnego za zagospodarowanie przestrzeni na zapleczu WBP.

Wzdłuż ogrodzenia, które oddziela ten teren od parkingu w sąsiedztwie, zostały już kilka lat temu posadzone szpalery grabów. Ogrodzenie pozostanie z siatki, jednak całkowicie ma się zazielenić. Do grabów dołączą cisy, które stworzą żywopłot, a także śliwa karłowata płożąca. Wzdłuż ogrodzenia zaplanowano trawnik, pierwsze ławki i wybrukowaną alejkę.

Dalej w głąb też zaprojektowane są trawniki, z góry przewidziane do tego, by na nie wchodzić, sadowić się na nich z książką. Obok powstaną kwatery z krzewami ciętymi, jak żywopłoty i formowanymi, np. w kule. Będą rosły i kwitły w tym ogrodzie: hortensje, kalina, tawuły, barwinek, berberysy, bukszpany... Nie zabraknie bluszczu i winobluszczu.

Do ogrodu będziemy wchodzić z gmachu biblioteki wejściem pośrodku. Przed nim będzie się rozpościerać placyk, na który w donicach będą wynoszone w sezonie oleandry i oliwka europejska.

Na placyku stanie siedem stolików z krzesełkami. Do dyspozycji czytających na całym terenie będzie też 18 ławek, na których zmieszczą się po trzy osoby. Projektanci przewidzieli też placyki dla zabaw dla najmłodszych bywalców biblioteki. Ma to być miejsce zapraszające osoby w różnym wieku.

Urządzenie zielonej czytelnim, w tym także odwodnienie terenu i budowa oświetlenia (bo będzie ona dostępna też po zmroku), ma kosztować ponad 2 mln zł. Biblioteka chce starać się o uzyskanie na ten cel funduszy unijnych lub pieniędzy z innych źródeł, na projekty związane z rewitalizacją terenów zielonych. Jeśli je otrzyma, prace mogłyby ruszyć w przyszłym roku.

- Na początek będziemy czytać w ogrodzie książki wypożyczone. By można tam było wejść z książką z czytelni, potrzebne jest przeorganizowanie całego systemu zabezpieczeń księgozbioru, na co trzeba około dwóch lat - zaznacza Woźniakiewicz.