Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogródek ziołowy - dla smaku i zdrowia cz. II

WES
Zioła to rośliny nie tylko o ciekawym, oryginalnym smaku, ale także o cennych właściwościach odżywczych i leczniczych. Przed tygodniem zachęcaliśmy do ich uprawy, choćby tylko w doniczkach na parapecie. Opisaliśmy też zalety mięty, bazylii i rozmarynu. Dziś kolejne zioła - w roli leków i przypraw kuchennych. Tymianek

Zdrowie na talerzu

W medycynie wykorzystuje się zarówno liście tej rośliny, jak i uzyskany z nich olejek tymiankowy o działaniu przeciwbakteryjnym i przeciwpasożytniczym. Ziele ma silne właściwości przeciwzapalne, aseptyczne i grzybobójcze. Działa też wykrztuśnie i rozkurczowo, dzięki czemu stosowane jest w chorobach układu oddechowego. Przy kaszlu i bólu gardła skuteczny jest syrop tymiankowy, podobne - choć słabsze - działanie mają ziołowe cukierki z olejkiem tej rośliny.

Tymianek, zawierający oprócz cenionego przez medycynę olejku eterycznego także sporo garbników i flawonoidów, stosowany bywa także w chorobach układu pokarmowego, np.: biegunce, podrażnieniu jelit, nieżycie żołądka, nerwicy wegetatywnej oraz w przypadku dolegliwości wątrobowych i robaczycy. Ponieważ jednak ma bardzo silne działanie, nie powinno się go zażywać zbyt często, ani kuracja nie powinna być zbyt długa, gdyż może wywołać nudności, wymioty, a nawet stan zapalny żołądka.

Zewnętrznie ziele to stosuje się - w postaci płukanek - w stanach zapalnych jamy ustnej bądź pochwy, a także przy odmrożeniach. W przypadku bólów reumatycznych, artretyzmu oraz zapalenia płuc, preparaty z olejkiem tymiankowym mogą być z pożytkiem używane do nacierań. Występujący w nim tymol ma zastosowanie w dentystyce - do przemywania kanałów zębowych.

Tymianek dobrze działa także na skórę - odkaża ją, oczyszcza, powstrzymuje stany zapalne. Używany jest więc do wyrobu kosmetyków dla cery tłustej i trądzikowej. W postaci płukanki do włosów (z dodatkiem rozmarynu) zapobiega ich nadmiernemu przetłuszczaniu się, pomaga likwidować łupież, leczyć łojotokowe zapalenie skóry.

Jest też bardzo cenioną przyprawą, poprawiającą smak i aromat wielu potraw. Nadaje się do pieczonych mięs, ryb, pasztetów, sosów (szczególnie pomidorowego) oraz zup, zwłaszcza działających nieco wzdymająco, jak np. fasolowa czy grochowa, Dobrze komponuje się z szałwią, nie powinien być natomiast łączony z estragonem bądź koperkiem.

Lubczyk

Do uprawy lubczyku na parapecie nikogo nie będę namawiać, gdyż bylina ta potrzebuje co najmniej wielkiej donicy na balkonie, a jeszcze lepiej - miejsca w ogrodzie. Ma bowiem mocne, spore korzenie, nie mówiąc już o tym, że wyrasta nawet na wysokość dwóch metrów.

Lubczyk od wieków uważany był za środek mający zapewnić przychylność ukochanej osoby - stąd też jego nazwa. I faktycznie roślina ta pobudza popęd płciowy. Uznawana jest za jeden z najlepszych afrodyzjaków wśród przypraw (obok pieprzu, gałki muszkatołowej, goździków, papryki, cynamonu, bazylii, żeń-szenia, kardamonu, chili i curry). Zresztą lubczyk wymieszany z żeń-szeniem stosowany bywa także jako środek wzmacniający, niwelujący efekty stresów, przywracający siły witalne.

Choć w zasadzie lubczyk nie ma aż takich właściwości leczniczych jak inne zioła, jednak medycyna naturalna i ludowa stosuje go - ze względu na działanie moczo- i wiatropędne - przy kłopotach z nerkami i układem moczowym oraz z trawieniem (wzdęcia, ból brzucha itp.). Wywar z tego ziela wspomaga wydzielanie żółci, pomocny jest też w przypadku zgagi, łagodzi bóle migrenowe i menstruacyjne. Jednocześnie jednak pobudza menstruację, nie powinny go więc pić kobiety mające obfite krwawienia. Nie jest też wskazany dla ciężarnych, z uwagi na możliwość wywołania krwawienia i poronienia. Zdecydowanymi przeciwwskazaniami do jego stosowania są również schorzenia miąższu nerek i ich upośledzona praca oraz obrzęki spowodowane niewydolnością serca lub nerek. Warto natomiast, by po niego sięgnęli palacze zdecydowani zerwać z nałogiem - pomoże im w tej walce.
Lubczyk ma też działanie lekko wykrztuśne. Dlatego nasze babki podawały napar z niego w stanach zapalnych górnych dróg oddechowych. Należy jednak dawkować go rozsądnie, bo w zbyt dużej ilości czy stężeniu może uszkodzić nerki. Niektóre osoby są uczulone na to ziele, co objawia się wysypką oraz nadwrażliwością na promieniowanie słoneczne.

W kuchni lubczyk znany jest pod nazwą "maggi". Jego charakterystyczny zapach nie bez powodu przypomina tę popularną przyprawę do zup czy sosów, gdyż właśnie z tego zioła jest ona robiona. Również jako "maggi" jego gałązki z liśćmi są o tej porze roku sprzedawane na placach targowych. Niepowtarzalny smak osiągniemy, dodając je np. do rosołu, zupy pomidorowej, ogórkowej czy sosów. Jeśli nie zużyjemy wszystkich liści, resztę można ususzyć (w cieniu) i skruszyć do słoiczka - zachowa aromat przez całą zimę.

Cząber

To ziele zdecydowanie bardziej kojarzy się nam z kuchnią niż z medycyną. Tymczasem cząber górski i ogrodowy nie tylko ma działanie rozkurczowe i wiatropędne, ale wyciągi z niego (zarówno wodne, jak też wodno-alkoholowe i olejowe) mają hamować rozwój paciorkowców, gronkowców, drożdżaków, grzybów, bakterii E. coli, a nawet aktywność groźnych wirusów - łącznie z HIV. Jego olejek eteryczny zawiera bowiem przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze fenole oraz składniki o działaniu przeciwzapalnym.

Napar z cząbru ma korzystny wpływ na układ pokarmowy: zwiększa wydzielanie soku żołądkowego, działa przeciwbiegunkowo, żółciopędnie, ogranicza nadmierną fermentację jelitową, a także pobudza apetyt. Ponieważ działa też rozkurczowo, jest pomocny przy bolesnych skurczach żołądka i jelit oraz bolesnych menstruacjach. Skuteczny jest również w infekcjach dróg moczowych, gdyż ma działanie odkażające i moczopędne.

W medycynie naturalnej bywa także stosowany - jako napar z dodatkiem miodu - jako środek na gorączkę, przeziębienie, grypę, zapalenie oskrzeli, zatok i osłabienie. Masaż z użyciem olejku cząbrowego rozgrzewa i działa przeciwbólowo, zaś kąpiel z cząbrem (2 łyżki ziela zalewamy litrem wrzątku, parzymy pod przykryciem 15-20 minut i dodajemy do wody) łagodzi stany zapalne skóry. Napar taki łagodzi też swędzenie po ugryzieniu np. przez komara i gza.

Jako przyprawa kuchenna cząber dodawany jest m.in. do: grochu i fasoli, grzybów, marynat, mięsa i wędlin, kiszonych ogórków, zup - zwłaszcza z roślin strączkowych, sosów i niektórych ryb (poprawia smak śledzia i łososia). Do potraw na gorąco powinno się go dodawać dopiero pod koniec gotowania, aby potrawa nie zgorzkniała. Roślina ta wchodzi też w skład niektórych gotowych mieszanek przyprawowych. Sami możemy go łączyć z tymiankiem i estragonem, nie pasuje natomiast do koperku, majeranku i bazylii. Świeżych listków używa się do aromatyzowania oleju i octu.

(WES)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski