Ogromny, ale tylko roczny deficyt

Małopolski sejmik uchwalił wczoraj budżet województwa na przyszły rok. „Za” głosowali radni rządzącej w regionie koalicji PO-PSL, opozycyjne PiS wstrzymało się od głosu.

Przyszły rok Małopolska zakończy z ogromnym deficytem, który sięgnie aż 320 mln zł. Jak wynika jednak z prognozy finansowej na najbliższe lata, będzie to tylko jednorazowy problem, bo już w 2017 roku planowana jest nadwyżka w wysokości 28 mln zł, a po kolejnych 12 miesiącach nawet 65 mln zł. Przyszłoroczne długi będą chwilowe, bo wynikają z konieczności sfinansowania zadań, za które po ich wykonaniu dostaniemy pieniądze z Unii Europejskiej.

Łagodna ocena opozycji

- To dobry budżet, mądry i przemyślany, a nie oparty na entuzjazmie, jakichś chwilowych pomysłach. Uwzględniono tam wszystkie istotne, a co najważniejsze realne do wykonania zadania. Są więc modernizacje dróg, prace przygotowawcze do Światowych Dni Młodzieży, a także programy, które województwo realizuje z powodzeniem od wielu lat - ocenił Leszek Zegzda, członek Zarządu Województwa i szef klubu radnych PO.

Grzegorz Biedroń, radny PiS, wprawdzie pochwalił przygotowanie budżetu, ale miał zastrzeżenia, czy zapewnia on warunki do rozwoju. - Musimy dążyć do wzorców, jakie wytycza teraz choćby województwo dolnośląskie, które prowadzi bardzo dobrą politykę rozwoju gospodarczego. Nie możemy osiadać na laurach, bo stracimy obecną pozycję i zostaniemy wyprzedzeni przez inne regiony - dodał przedstawiciel opozycji.

Wielkie przygotowania

Na inwestycje województwo wyda w przyszłym roku ponad 692 mln zł. To aż 46,7 proc. wszystkich wydatków budżetowych.

- Tak wysoki poziom jest możliwy dzięki temu, że nasze dochody stale rosną. Myślę, że to jeden z wyraźnych sygnałów tego, że Małopolska rozwija się w dobrym tempie - stwierdził marszałek województwa Jacek Krupa.

Najwięcej z tej puli, bo aż 571,6 mln zł pójdzie na inwestycje transportowe. To przede wszystkim zakupy nowych pociągów (160 mln zł), budowa obwodnic miast (151,2 mln zł), wytyczanie szlaków rowerowych (63,5 mln zł).

Większość pozostałych inwestycji będzie dopiero przygotowywana do realizacji. W przyszłym roku zarezerwowano na nie stosunkowo niewielkie kwoty, a wielkie finansowanie ma ruszyć od 2017 roku.

Małopolskie Centrum Nauki w Krakowie ma kosztować 119,3 mln zł, w przyszłym roku wystarczy 0,4 mln zł. 1,5 mln zł zarezerwowano na Centrum Muzyki, co powinno wystarczyć na przygotowanie dokumentacji. Na modernizację energetyczną budynków należących do samorządu regionalnego w najbliższych latach zostanie wydane 178,4 mln zł, ale w najbliż- szych 12 miesiącach zaledwie 1,7 mln zł. Na melioracje będzie 85 mln zł w ramach „Programu Ochrony przed Powodzią w Dorzeczu Górnej Wisły”, w przyszłym roku uda się wydać zaledwie 2,2 mln zł.

Pieniądze na przygotowania dotyczą także inwestycji w służbie zdrowia, edukacji, kulturze czy w infrastrukturę informatyczną. Np. wydatki na Małopolski System Informacji Medycznej wyniosą w przyszłym roku 2,7 mln zł, gdy koszt budowy całego systemu sięga prawie 200 mln zł.

Eksperymenty

Nowością jest rezerwa na budżet obywatelski. To 6 mln zł, które zostanie rozdzielone przez Małopolan na wybrane przez nich zadania.

Nowości w przyszłorocznym budżecie jest więcej. To np. program „Sadzawka” (4,85 mln zł), w ramach którego będą przyznawane pieniądze na budowę niewielkich zbiorników zatrzymujących wodę podczas intensywnych opadów, ale też gromadzących ją na wypadek suszy. Inny pomysł to wsparcie (100 tys. zł) na stworzenie zawodowej szkoły jeździeckiej.