Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ojców w literaturze

PS
W studium popularnonaukowym "Ojców wierszem i prozą od końca XVIII wieku" Marian Gotkiewicz wymienia autorów, których utwory poetyckie lub prozatorskie traktują w jakiś sposób o Ojcowie lub jego sąsiedztwie. Wśród wspomnianych przez niego twórców pojawiają się: Jan Gawiński, Adam Naruszewicz, Franciszek Karpiński, Julian Ursyn Niemcewicz, Franciszek Wężyk, Klementyna Tańska-Hoffmanowa, Jadwiga Łuszczewska (Deotyma), Franciszek Salezy Dmochowski, Zenon Przesmycki (Miriam) oraz Adolf Dygasiński. Wszyscy oni mają na koncie wiersze, opowiadania lub pamiętniki, w których opisują w ten czy inny sposób przyrodę i piękno doliny Prądnika. Trzeba jednak dodać, że zwłaszcza w przypadku autorów znanych, takich jak choćby F. S. Dmochowski, F. Karpiński, Z. Przesmycki, w grę wchodzą utwory pojedyncze i przeważnie okolicznościowe, które jednakże zyskały pewną popularność u czytelników, o czym świadczy ich upowszechnienie w albumach i przewodnikach po dolinie, a nawet w miejscach publicznych - jako hasło reklamowe. W 1993 roku zaobserwowano bowiem na ścianie baru "Okienko" w Ojcowie wywieszony fragment wiersza Franciszka Salezego Dmochowskiego sławiący dolinę Prądnika...

Ojców i jego okolice dzięki swej urodzie, zabytkom historii oraz ciekawej przyrodzie od dawna przyciągały licznych podróżników, a wśród nich także pisarzy i poetów. Zafascynowani - czy choćby zauroczeni - urodą doliny Prądnika uwieczniali swe wrażenia w diariuszach podróży, pamiętnikach, wspomnieniach i wierszach.

Jak pisze badacz prądnickich motywów w literaturze Piotr Wilczek z Uniwersytetu Śląskiego, trudno stwierdzić, czy te różnorodne świadectwa literackie mogą stać się przedmiotem analiz historycznoliterackich jako jednorodny materiał. Wszystkie te utwory - oprócz prozy Adolfa Dygasińskiego - zaliczane są do zjawisk marginalnych z punktu widzenia wartości estetycznych i gdyby nie tematyka, uległyby zapomnieniu (podobnie jak tysiące podobnych im dzieł). Mogłyby natomiast wzbudzić zainteresowanie badawcze, gdyby zastosować do nich pojęcie literatury regionalnej. Czy jednak w przypadku utworów o dolinie Prądnika taki zabieg jest możliwy? Pojęcie literatury regionalnej jest w literaturoznawstwie rozpatrywane ze względu na związek tej dziedziny z określoną przestrzenią geograficzną. Można więc rozumieć ów związek jako wpływ owej przestrzeni, po pierwsze, na specyficzność powstającej w jej obrębie literatury, po drugie zaś - na tzw. typ komunikacji literackiej. W literaturze polskiej badacze wyróżnili pięć regionalizmów: wileńsko-litewski, podhalański, śląski, pomorski oraz warmińsko-mazurski. W przypadku Ojcowa i okolic nie ukształtował się jednak osobny regionalizm, przede wszystkim dlatego, że kultura literacka pisarzy przybywających z zewnątrz nie zetknęła się z dobrze rozwiniętą kulturą ludową regionu. Sam region ojcowski nie wydał też utworów literackich czy paraliterackich, które oddziaływałyby na literaturę ogólnokrajową i same weszły do ogólnokrajowego obiegu. Nie było więc w Ojcowie i okolicach procesów, które zachodziły np. na Podhalu czy na Śląsku. Literatura piękna czy pamiętniki dotyczące Doliny Prądnika stanowią zatem - jak to określa badacz - zespół zjawisk efemerycznych, z którego trudno utworzyć zwarty i bogaty przedmiot badań, jak w przypadku literatury regionu śląskiego czy podhalańskiego. Literatury związanej tematycznie z Ojcowem ze względu na jej mały zasięg geograficzny, niewielką liczbę utworów i ich spore zróżnicowanie nie da się zatem uznać za literaturę regionalną nawet wtedy, gdyby zastosować wobec niej jakieś specyficzne kryteria.
Piotr Wilczek stwierdza jednak, że otwiera się na przyszłość perspektywa objęcia tego piśmiennictwa analizą w ramach zapoczątkowanych czas jakiś temu badań z pogranicza ekologii i literaturoznawstwa czy szerzej kulturoznawstwa. Badania te zajmują się związkami między ochroną przyrody a kulturą. Pionierska praca z tej dziedziny, "Ochrona przyrody a kultura" Jacka Kolbuszewskiego, nie uwzględnia jednak piśmiennictwa dotyczącego Ojcowa. Otwiera się zatem przestrzeń badawcza dla naukowców.
Jakie wnioski wynikają z dotychczasowych rozważań? Po pierwsze, na literaturę ojcowską składają się w dużej mierze utwory eliminowane dotychczas przez badaczy, zajmujących się literaturą regionalną - o małej wartości artystycznej oraz wspomnienia z podróży. Wyjątkiem są wspomniane dzieła Adolfa Dygasińskiego, które doczekały się dogłębnych analiz, a ich związek z Ojcowem ma charakter drugorzędny. Wnioskując dalej, antologia utworów o Ojcowie zajęłaby najwyżej kilkadziesiąt stron. Należy zatem postawić pytanie, czy Ojców i okolice utrwaliły się w świadomości Polaków jako odrębny fakt kulturowy - tak jak to się stało z Tatrami. Zdaniem Piotra Wilczka, odpowiedź na to pytanie jest pozytywna, niemniej nie zmienia to faktu stosunkowo niedużej liczby dzieł literackich traktujących o Ojcowie. A zatem, literacka dokumentacja Ojcowa w porównaniu z Tatrami czy Śląskiem jest uboga i mało reprezentatywna. Dopiero umieszczenie jej w kontekście historii, architektury, sztuki oraz ochrony przyrody pozwoliłoby na naukowe wykorzystanie owych tekstów. Historyk literatury nie znajdzie w dziełach o Ojcowie materiału na monografię podobną do tej o obrazie Tatr w literaturze czy zbioru esejów o Sudetach w literaturze i kulturze, choć można dostrzec pojedyncze, wartościowe zjawiska literackie, których analiza pozwoliłaby pokazać, jakie było znaczenie Ojcowa jako tzw. faktu kulturowego.
Jak więc pisze Piotr Wilczek, zanim powstanie monografia kulturoznawcza dotycząca Ojcowa i okolic, warto zainteresować się pojedynczymi utworami, w których Ojców pełni ważną funkcję. Takim utworem jest np. "Ojców" Jana Lechonia. Dokładnej analizy wymagają też teksty Franciszka Wężyka, a zwłaszcza jego "Okolice Krakowa". Dalszym celem byłoby opracowanie antologii tekstów poetyckich i prozatorskich (w tym pamiętnikarskich) o Ojcowie i dolinie Prądnika. Mogłaby ona stać się podstawą przyszłej kulturoznawczej monografii Ojcowa, łączącej wysiłki przedstawicieli różnych dyscyplin humanistycznych - historyków, literaturoznawców, archeologów i historyków sztuki.
Tekst i fot. (PS)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski