Trener „Piwoszy” Tomasz Kulawik nie ukrywa, że jego podopieczni liczą na zwycięstwo. – W drużynie nastroje są optymistyczne, cieszymy się z dobrego początku sezonu. Mamy pięć punktów i oczywistym jest, że chcemy zdobyć następne. Dla nas najważniejsze to zagrać dobry mecz. Nie myślimy tylko o tym, żeby nie przegrać tego spotkania, bez względu na styl – mówi szkoleniowiec Okocimskiego.
Przed dzisiejszym meczem w lepszej sytuacji są gospodarze. Legionovia w pierwszych trzech kolejkach wywalczyła tylko punkt i otwiera strefę spadkową. Sugerowanie się tym faktem może okazać się jednak błędem.
– W poprzednim sezonie ta drużyna była groźna po stałych fragmentach gry. Wiosną zremisowaliśmy z nią 1:1. W lecie odeszło trzech ważnych zawodników, ale na ten zespół trzeba uważać. W tej rundzie przekonał się o tym ROW Rybnik. Prowadził 3:0, w końcówce stracił dwie bramki i zrobiło się nerwowo. To pokazuje, że nie możemy pozwolić sobie na __momenty dekoncentracji. Skutki tego mogą być nie najlepsze _– uważa trener._
Przygotowujący się do tego spotkania „Piwosze” nie uniknęli problemów. Na środowym treningu złamania kości twarzy doznał Wojciech Dziadzio. – _Zderzył się głową z Filipem Kasińskim. Po tym starciu został odwieziony do szpitala. Najprawdopodobniej straciliśmy go do końca rundy. Szkoda, ale taka jest piłka. Drugi zawodnik starcie przypłacił solidnym guzem _– informuje szkoleniowiec.
W ekipie brzeszczan zabraknie dzisiaj także Arkadiusza Lewińskiego, który leczy kontuzję. Na liście nieobecnych znajduje się również Jakub Baran – młodzieżowiec doznał urazu stawu skokowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?