Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Okocimski sprawił niespodziankę

Tomasz Duda
II liga. Trener Okocimskiego Tomasz Kulawik po raz kolejny musiał kombinować, jak zestawić linię obronną. Za nadmiar kartek pauzowali Radosław Jacek oraz Mateusz Wawryka. Opiekun ,,Piwoszy’’ nie mógł także skorzystać z Pawła Pyciaka i Jurija Hłuszki. Z konieczności na pozycję stopera przesunięty został Arkadiusz Lewiński, a na boku obrony od pierwszej minuty tym razem zagrał Aleksander Ślęczka.

Can-Pack Okocimski3 (2)
Raków Częstochowa1 (1)

Bramki: 1:0 Garzeł 34, 1:1 Klepczyński 35, 2:1 Bryła 40, 3:1 Janik 90.

Can-Pack Okocimski: Kozioł - Ślęczka, Garzeł, Lewiński, Kasprzyk - Kurzywilk (60 Maślanka), Janik (90 Krówczyński), Wojcieszyński, Jaworski, BiałkowskiI (88 Baran) - Bryła (82 Dziadzio).

Raków: Kos - Waszkiewicz (82 Pawlusiński), Klepczyński, Cyfert, Góra - Kamiński (76 Wojtyra), Figiel, Kmieć (59 Hoferica), Warchoł, Malinowski - Okińczyc.

Sędziował: Szymon Lizak (Poznań).
Widzów: 200.

Do Brzeska przyjechał zespół, który nie przegrał aż od ośmiu spotkań, a ostatnie pięć meczów rozstrzygnął na swoją korzyść, strzelając sporą liczbę bramek.

Brzeszczanie nie przestraszyli się Rakowa, spokojnie czekali na swoje okazje i wyprowadzali niebezpieczne kontrataki.

W 34 min padł pierwszy gol dla gospodarzy. Po dośrodkowaniu Sebastiana Janika piłkę z bliska w siatce umieścił Arkadiusz Garzeł. Odpowiedź gości była błyskawiczna. W 36 min po centrze z narożnika pola karnego głową Aleksandra Kozioła pokonał Adrian Klepczyński.

Na reakcję piłkarzy Okocimskiego nie trzeba było długo czekać. Wicelider II ligi dał się zaskoczyć jeszcze przed przerwą, a płaskim strzałem z linii pola karnego Mateusza Kosa pokonał Patryk Bryła.

W drugiej połowie goście starali się odrobić straty, ale nie mogli znaleźć sposobu na dobrze dysponowanego bramkarza Okocimskiego. Do siatki trafili za to ,,Piwosze’’. Wynik meczu w 90 min ustalił Janik, który dobił płaski strzał Wojciecha Wojcieszyńskiego.

Zdaniem trenera
Tomasz Kulawik, Okocimski:
- Rozegraliśmy naprawdę bardzo dobre spotkanie. Nie popełnialiśmy głupich błędów i w pełni zrealizowaliśmy założenia taktyczne. Graliśmy blisko siebie, umiejętnie asekurowaliśmy się na boisku. Raków to bardzo dobra drużyna, która walczy o awans i do Brzeska przyjechała po wygraną. Wiedzieliśmy, że czeka nas trudny mecz. Ambicja, wola walki i skuteczność były kluczem do sukcesu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski