Drużyna nieźle radzi sobie z mocniejszym zespołami. Całkowicie zawodzi w spotkaniach z rywalami, z którymi powinna zdobywać punkty. Tak było właśnie w ostatniej kolejce, w której uległa Energetykowi ROW-owi Rybnik 0:3. – W tym spotkaniu nasz koszmar zaczął się od błędów w __obronie, to była konsekwencja słabej koncentracji – mówi trener „Piwoszy” Piotr Stach.
Potknięcia w defensywie to nie wszystko. Zawodzi też skuteczność. W sześciu spotkaniach drużyna zdobyła trzy gole. – Pod bramką rywala brakuje nam szczęścia. Gdybyśmy wykorzystali swoje sytuacje w meczach z Arką Gdynia czy w Rybniku to bylibyśmy w __innym miejscu – dodaje szkoleniowiec.
Worka z golami jak na razie nie rozwiązują nowi piłkarze. Z dotychczasowych trafień „biało-zielonych” tylko jedno jest dziełem nowego zawodnika. Chodzi o gola na 2:0, który w Łęcznej w meczu z Górnikiem zdobył David Kwiek. Na listę strzelców na razie nie może wpisać się Jakub Grzegorzewski. A to właśnie ten doświadczony zawodnik miał być klasyczną dziewiątką w brzeskim zespole i zdobywać bramki.
– _Nie strzela ich, ale nie mam o to do niego pretensji. Daje zespołowi bowiem niezwykle cenny atut, czyli doświadczenie. To widać na boisku i w __szatni _– twierdzi trener Piotr Stach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?