Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oleandry, czyli krakowski Prater

(PS)
Czym żył Kraków. 8 kwietnia 1913 r. „Ilustrowany Kurier Codzienny” pisał o powstającym w Krakowie parku rozrywki, który miał stać się „krakowskim Praterem”.

„Z dawna już dawał się uczuwać brak miejsca, gdzieby szerokie warstwy ludności wszystkich klas społecznych mogły w chwili wytchnienia, a zwłaszcza w niedziele i święta, za tanie pieniądze oddać się godziwej i miłej rozrywce” – czytamy na początku artykułu.

Dobrze więc się stało, że krakowski przemysłowiec Adam Biliński przejął w ostatnim czasie od komitetu wystawy architektonicznej cały park powystawowy z budynkiem mieszczący się na Oleandrach i przystąpił do urządzenia tam „ogrodu zabawowego” na wzór wiedeńskiego Prateru.

W zaadaptowanych budynkach powystawowych miały się znaleźć restauracje, kawiarnie, mleczarnie, teatr rozmaitości, kabaret, operetka i kinematograf.

W parku miały się odbywać widowiska i pokazy, po południu miano prezentować program popularny, a opłata za wstęp na wieczory na wolnym powietrzu miała być „minimalna”. Twórca planował, że w części budynków mieścić się będą okresowe wystawy sztuki, „przemysłu swojskiego”, rolnictwa itd. Pobyt w parku uprzyjemniać miał codzienny koncert muzyki oraz „mnóstwo pierwszorzędnych atrakcyi ze wszystkich dziedzin i działów sztuki”.

Autor tekstu wysuwał mocne przypuszczenie, że ponieważ zarówno wstęp przy wejściu, jak i dalsze wstępy miały wynosić minimalną kwotę, ceny zaś w restauracjach i kawiarniach miały być kontrolowane przez właściciela, którego ambicją było „za tanie pieniądze dać jak najwięcej”, to nowy ogród powystawowy stanie się głównym punktem zabawowym i atrakcyjnym Krakowa. Przemysłowiec Biliński oświadczył ponadto, że gotów będzie udostępniać swój park na festyny dla stowarzyszeń społecznych i charytatywnych.

„Będzie to coś w guście Prateru w Wiedniu, Lasku Bulońskiego w Paryżu, Parku Praskiego pod Warszawą, Grunewaldu w Berlinie. Będzie to »zielony salon« Krakowa, miejsce spotkania i zabawy szerokich sfer publiczności. Ogród ten wskrzesi bez wątpienia tradycje i zastąpi miejsce Parku Krakowskiego, tak zaniedbanego, opuszczonego i do reszty zdyskredytowanego zarówno wilgocią, jak i niedołężnem kierownictwem przedsiębiorców” – pisał z entuzjazmem „Kurier”. A jako nazwę dla nowego miejsca proponował – „Oleandry”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski