18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oleica, czyli coś strasznego

Redakcja
Pewnie nigdy bym jej nie wypatrzył, gdyby nie dziwaczne zachowanie ptaków. Para drozdów przysiadła na polnej drodze. Wpierw jeden, chwile później drugi coś tam zawzięcie oglądał na ziemi, śmiesznie przekrzywiając głowę. Wreszcie odleciały z tak wyraźnym zawodem, że natychmiast popędziłem sprawdzić, co też się wydarzyło. Nie zawiodłem się. Trafiłem na piękny okaz najdziwniejszego przedstawiciela chrząszczy w naszym kraju, czyli oleicę, zwaną mrówką. Dziwacznego chrząszcza nie sposób pomylić: niebiesko czarny, połyskliwy, jakby tłusty. Ma ponad trzy centymetry długości i monstrualnie rozdęty odwłok, którego nie są w stanie zakryć maluteńkie pokrywy skrzydeł. Wygląda jak spasiona do granic możliwości, dziwaczna mrówka. Widać ją z daleka, nic dziwnego, że zainteresowała drozdy. Oleica nie lata i do tego porusza się niemrawo, pewna swego chemicznego oręża. W razie niebezpieczeństwa, z otworków na całym ciele wypływają krople trującej i śmierdzącej wydzieliny. Owad wygląda jak gdyby wyciekał z niego nadmiar oliwy, stąd zresztą wzięła się wyjątkowo trafna nazwa. Ale to jeszcze za mało, by zasłużyć na miano dziwaka. Otóż oleica składa kilka tysięcy jaj, z których wylęgają się maleńkie, ale uzbrojone w ostre pazurki larwy. Wędrują one na kwiaty, by oczekiwać na dzikie pszczoły samotnice. Kiedy zwabiony nektarem owad przysiądzie choćby na moment, nieproszony pasażer wczepia się w jego ciało i wędruje z nim do gniazda. Tam zaczyna się horror: najpierw zeżre biednej pszczole jej potomstwo, a potem wciąż głodny spałaszuje zapasy miodu, wosk komórek, jednym słowem wszystko, co się da zjeść. Nażarta, gruba larwa zakopie się potem w ściółce, gdzie cierpliwie przeczeka zimę, by dokończyć życiowy cykl. Pozwoliłem jej spokojnie ukryć się w trawie. Nawet taki pasożyt jest potrzebny w przyrodzie.

Grzegorz Tabasz: LEŚNY DZIENNIK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski