Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olga Boznańska – artystka w dobrym towarzystwie [ZDJĘCIA]

Łukasz Gazur
Na wystawie zobaczymy nie tylko najsłynniejsze obrazy artystki...
Na wystawie zobaczymy nie tylko najsłynniejsze obrazy artystki... FOT. ANDRZEJ BANAŚ
Sztuka. Obrazy jednej z najsłynniejszych polskich malarek pokazywane są w kontekście dzieł Velasqueza, Whistlera, Maneta, Pankiewicza. I na to zasługują – to pierwsza liga światowa!

Gdy przyjrzymy się linii graficznej promującej wystawę w Gmachu Głównym Muzeum Narodowego w Krakowie, zobaczymy trzy kolorowe koła wpisane w imię Boznańskiej.

To podkreślenie, że wystawa chce łamać stereotypy głoszące, iż jej malarstwo jest szare i smutne.

Olga Boznańska to polska gwiazda historii sztuki, jedna z najbardziej znanych artystek polskich I poł. XX wieku. Uczyła się w czasach, gdy na Akademię kobiety miały wstęp wzbroniony.

Zaledwie 21-letnia dziewczyna w 1886 r. wyruszyła w podróż do Monachium, gdzie działało wielu polskich artystów. Malarstwa uczyła się na prywatnych kursach, a w roku 1898 przeniosła się do Paryża.

Już za życia zdobyła uznanie i sławę. Była wziętą portrecistką, tworzyła wizerunki bogatych Amerykanów, ale i przyjaciół. Należała do czołówki europejskich artystów, jej obrazy były pokazywane na całym świecie i nagradzane na wystawach.

W 1937 r. zdobyła Grand Prix na Wystawie Światowej w Paryżu, a rok później prace Boznańskiej zostały docenione na Biennale w Wenecji, na którym jeden z jej obrazów zakupił król Włoch. Nic więc dziwnego, że obrazy na krakowską wystawę przyjechały ze zbiorów prywatnych i publicznych z całego świata, w tym tak znanych jak Musee d’Orsay w Paryżu czy Ca’Pesaro w Wenecji.

Ale ta znakomicie zaaranżowana wystawa chce pokazać nie tylko urodę obrazów Boz­nańskiej, ale i zestawić ją z artystami, którzy tworzyli w jej czasach. A także z tymi, którzy ją inspirowali.

Zobaczymy obraz „Neapolitanka” Jamesa McNeilla Whistlera (znakomity artysta amerykański), przywieziony z madryckiego Muzeum Thyssen-Bornemisza, „Portret Berthe Morisot” Edouarda Maneta z Musee d’Orsay. Jest też rewelacyjny „Portret Infantki Małgorzaty” Diego Velas­queza. Naprzeciwko wisi „Dziewczynka z chryzantemami”, bodaj najsłynniejszy portret autorstwa Boznańskiej.

Te hipnotyczne oczy. To spojrzenie utkwione w obrazie słynnego hiszpańskiego mistrza.

Wiele jest tu perełek, każdy z pewnością będzie miał własne odkrycia artystyczne. Mnie zachwyciła „Dziewczynka z chusteczką”. Przepiękny pastel, na którym widzimy... bohaterkę obrazu z chryzantemami. Trochę młodszą, w błękitnej sukience. I te oczy. Cudo. Klejnocikiem jest też przepiękna „Japonka” (1889 r.), którą odnajdziemy w towarzystwie grafik z Kraju Kwitnącej Wiśni.

To był czas niesłabnącej mody na jego sztukę. Wreszcie intymne autoportrety, pokazywane w towarzystwie osobistych przedmiotów, jak biżuteria, a nawet łyżka do butów. Albo suknia balowa. Przyzwyczailiśmy się myśleć o Boz­nańskiej jako o „zakonnicy w pracowni”. To jej portret, ale u kresu życia. Wcześniej korzystała z uroków życia.

Ciekawym wątkiem są jej związki uczuciowe, których symbolem jest „galeria męskich serc”. Portret Józefa Czajkowskiego, który zerwał zaręczyny po kilku latach czekania. Jego wizerunek miała ze sobą do końca życia. Później były jeszcze relacje z architektem Franciszkiem Mączyńskim i Bogdanem Felicjańskim. Wszyscy młodsi! Ale to sztukę kochała do końca.

Dzieła Boznańskiej prowadzą w Krakowie udany dialog z pracami innych artystów. I jasno dają do zrozumienia, że mamy do czynienia z artystką z pierwszej ligi.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski