Poprzedni sezon dla Podhalanki był wyjątkowy pod wieloma względami. Najbardziej doświadczona polska panczenistka, która przez lata dominowała na krajowych torach, przełamywała kolejne bariery.
Okazało się, że powrót do wyczynowego sportu po urlopie macierzyńskim był trafionym pomysłem. Przerwa w startach pozytywnie wpłynęła na zakopiankę. Indywidualnie osiągała najlepsze wyniki w kilkunastoletniej karierze. M.in. w zawodach Pucharu Świata w Berlinie uplasowała się na drugiej pozycji na swym koronnym dystansie 1500 m, po raz pierwszy stając na podium prestiżowego cyklu (w „generalce” była potem szósta).
Nic więc dziwnego, że do imprezy sezonu, czyli IO w Soczi, przystępowała z wielkimi nadziejami. Start indywidualny nie przyniósł oczekiwanych sukcesów, choć szósta lokata na 1500 m też jest najlepszym rezultatem olimpijskim w karierze. Medal udało się jednak zdobyć. Wraz z koleżankami z kadry, Luizą Złotkowską, Katarzyną Woźniak i Natalią Czerwon- ką, nie zawiodły w biegu drużynowym, sięgając po srebro.
Głosuj wysyłając pod numer 72355 (koszt 2,46 zł z VAT) sms o treści: AS.1
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?