Olimpijskie ciekawostki

Fredericks nie wystąpi

 Namibijski sprinter Frankie Fredericks z powodu kontuzji ścięgna Achillesa nie wystąpi na swoim koronnym dystansie 200 m.
 Fredericks jest dwukrotnym srebrnym medalistą olimpijskim. Drugie miejsca zajmował podczas Igrzysk Olimpijskich w 1992 roku w Barcelonie i cztery lata później, w Atlancie. W 1993 roku w Stuttgarcie został mistrzem świata w biegu na 200 m.

Fałszywy alarm

 Pracownicy centrum pocztowego lotniska w Sydney zostali w niedzielę zmuszeni do ewakuacji po tym jak w jednej z przesyłek odkryto dwa granaty z czasów drugiej wojny światowej.
 Granaty znaleźli pracownicy poczty w przesyłce adresowanej do Nowej Kaledonii. Szybko jednak okazało się, że są one własnością kolekcjonera i nie zawierają materiałów wybuchowych - poinformowała policja.

Polowanie na osobistości

 Igrzyska w Sydney stały się okazją do "gry", która polega na "polowaniu" na sławne osobistości o znanych w świecie nazwiskach, koronowane głowy, gwiazdy Hollywoodu i innych VIP-ów.
 Supermodelka Elle Macpherson przyleci do Sydney odrzutowcem we wtorek, by dołączyć do "galaktyki" gwiazd już ściganych przez fotoreporterów wokół zatoki, nad którą leży miasto igrzysk, informuje "The Sunday Telegraph". Wśród tych bogatych i sławnych, których już można zobaczyć w światowej stolicy sportu, są: księżniczka Anna (zresztą członkini MKOl), książę Albert, następca tronu Monako, były król Grecji Konstantyn, córka prezydenta Clintona, Chelsea, szef Microsoftu, Bill Gates, legenda boksu Muhammad Ali.

Życzenia z orbity

 Pracująca na międzynarodowej stacji kosmicznej załoga promu Atlantis przesłała życzenia dla startujących w Sydney olimpijczyków.
 W piątek dowódca Tarrence Wilcutt przekazał w imieniu międzynarodowego zespołu kosmonautów, pracującycyh przy budowie orbitalnej stacji kosmicznej, najlepsze życzenia szczęścia i dobrych wyników dla zawodników uczestniczących w igrzyskach.
 Siedmiu kosmonautów przygotowuje stację orbitalną na przybycie pierwszej stałej załogi w listopadzie.

Hazard będzie karany

 Niektórzy olimpijczycy, szukając dodatkowego źródła dochodów, obstawiają wyniki własnych konkurencji. To coraz częściej powtarzające się zjawisko, mocno zaniepokoiło Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Przewodniczący Międzynarodowego Olimpijskiego Komitetu Etyki Keba Mbaye uznał, że uprawianie hazardu jest sprzeczne z duchem olimpizmu. Zawodnicy, złapani na gorącym uczynku, stawać będą przed specjalną komisją. Wyrokiem może być wykluczenie z zawodów, kara pieniężna, a nawet odebranie zdobytego już medalu.
 W Australii hazard jest legalny, dlatego powyższe zapowiedzi wzbudzają wiele kontrowersji. MKOl stoi jednak twardo przy swoim - obstawianie wyników i osiągnięć jest zjawiskiem godzącym w podstawowe, etyczne zasady olimpizmu.

(PAP)