Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olkusz. Strażnicy sypią mandatami

Katarzyna Ponikowska
Strażnicy Rafał Curyło i Agnieszka Leka tłumaczą kierowcy dostawczego busa, dlaczego nie można zostawiać samochodu na przystanku autobusowym
Strażnicy Rafał Curyło i Agnieszka Leka tłumaczą kierowcy dostawczego busa, dlaczego nie można zostawiać samochodu na przystanku autobusowym Fot. Katarzyna Ponikowska
Mandat i zdjęcie w specjalnej galerii - taka kara czeka kierowców, którzy nieprawidłowo parkują. Księża w olkuskich parafiach będą apelować do właścicieli aut, by respektowali prawa pieszych. A ci są z akcji straży miejskiej zadowoleni.

Olkuscy strażnicy miejscy wypowiedzieli wojnę źle parkującym kierowcom i częściej wystawiają mandaty. Do tej pory interwencje kończyły się głównie pouczeniami lub funkcjonariusze nie podejmowali ich w ogóle, choć z okna swojej siedziby widzą cały Rynek. Nowy komendant straży miejskiej chce stworzyć też fotograficzną galerię źle zaparkowanych aut. Ku przestrodze dla innych kierowców.

45-minutowy patrol

Inspektor Rafał Curyło i młodsza strażnik Agnieszka Leka zaledwie wyszli za próg siedziby straży miejskiej, a już trafiła im się interwencja. W rogu Rynku przed bazyliką św. Andrzeja stoi źle zaparkowane ciemne volvo.

- W strefie zamieszkania można parkować tylko w miejscach wyznaczonych - przypomina inspektor Curyło. Właściciel volva dostaje za wycieraczkę wezwanie. Zapłaci mandat.

Idą dalej. W zatoczce autobusowej na ul. Mickiewicza stoi zaparkowany dostawczy fiat ducato. Po chwili pojawia się kierowca z towarem ze sklepu z naprzeciwka.

- Wiem, że nie można tu stać, ale nie ma gdzie - tłumaczy mężczyzna. Z pokorą przyjmuje mandat. Dostaje 100 zł i jeden punkt karny.

Na ulicy Szpitalnej, niedaleko za skrzyżowaniem z ulicą Mickiewicza, przy jednej z posesji stoi skoda. Zajmuje cały chodnik.

- Kierowca złamał nie tylko zakaz zatrzymywania się, ale też nie zostawił przejścia dla pieszych - podkreśla Rafał Curyło. Kolejne wezwanie wędruje za wycieraczkę samochodu.

Pod biurem posła Jacka Osucha na ul. Szpitalnej swoje auto zatrzymał sam polityk. - Wypakowuję banery wyborcze, zaraz odjadę - Jacek Osuch tłumaczy się strażnikom. Niepotrzebnie. Nie ma tam zakazu zatrzymywania się i pozostawił miejsce dla pieszych na chodniku. Ani mandatu, ani wezwania nie dostaje też kierowca fiata pandy, który zatrzymuje się na ul. Bylicy na zakręcie niedaleko wjazdu na nowy, prawie pusty, bezpłatny parking. - Nie można tu stawać? To już odjeżdżam - mówi mężczyzna. I wjeżdża na parking.

- Każdą sytuację analizujemy indywidualnie, nie czepiamy się ludzi na siłę - zapewnia strażnik Rafał Curyło.

Naiwne pytania kierowców

Nie wszyscy znają zasady parkowania. - Ch... jasna, to gdzie stawać? - denerwuje się kierowca czerwonego chevroleta, który podchodzi do strażników z pytaniem, czy może zostawić auto przed budynkiem starej poczty przy skrzyżowaniu z ul. Szpitalną. Strażnicy tłumaczą, że nie wolno, bo dostanie 300 zł kary i 3 punkty karne za auto zaparkowane jednocześnie przy skrzyżowaniu, na przejściu dla pieszych i przy zakazie zatrzymywania się. Zdenerwowany mężczyzna, który przyjechał na zakupy, odjeżdża.

Pomyślcie o innych

- Ludzie często nie zwracają uwagi na znaki. Zostawiają auta na chodnikach, pasach i skrzyżowaniach. Apelujemy do nich o respektowanie praw pieszych - podkreśla komendant Marek Lasek. Niedawno odbył spotkanie z proboszczami, by ci wygłosili taki apel do wiernych podczas mszy.

Strażnicy na razie pouczają ludzi, którzy źle zaparkowali po raz pierwszy. Na notoryczne łamanie prawa nie stosują taryfy ulgowej - wystawiają mandat.

- Miejsca VIP kosztują - podkreśla Marek Lasek. Wyjaśnia, że nie chodzi o karanie ludzi, ale o uporządkowanie sytuacji w mieście i uświadomienie kierowców.

Piesi są zadowoleni. - Nieraz nie da się przejść przez centrum, z wózkiem trzeba wyjść na ulicę, a parking pod Victorią pusty - mówi Janusz Sobczyk z Olkusza, ojciec rocznej Marysi.

Fakty
Wcześniej pouczenia, teraz mandaty

W pierwszym półroczu 2015 r. w Olkuszu było 500 interwencji związanych ze złym parkowaniem. W 400 przypadkach kierowcom udzielono pouczeń, wystawiono 100 mandatów na kwotę ok. 11 tys. zł.
Od września 2015 r. walka ze źle zaparkowanymi autami jest priorytetem strażników miejskich w Olkuszu. Tylko w minionym miesiącu na ok. 130 wykroczeń wystawiono ok. 30 mandatów. - Pojawiły się dodatkowe miejsca postojowe w centrum, na dawnym boisku przy „ekonomiku”. Jest więc gdzie parkować. Tłumaczenie, że brakuje miejsc w tamtym rejonie, już nie działa - podkreśla komendant olkuskiej straży miejskiej Marek Lasek.

Jakie kary?
- Parkowanie w miejscu niedozwolonym kosztuje kierowcę 100 zł i 1 punkt karny. Chyba że łamie kilka przepisów naraz. Wtedy mandat może wynieść nawet 500 zł i 5 punktów karnych.
- W niektórych sytuacjach na koła pojazdu może zostać założona blokada.
- Jeśli pojazd blokuje ruch lub stwarza duże zagrożenie, może zostać odholowany. Na kierowcę nakładany jest wtedy mandat wynoszący nawet do 500 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski