Olkuszanki nie mogą roztrwonić przewagi

Wszelkie wątpliwości co do tego, kto w przyszłym roku zagra w elicie, zostały rozwiane tydzień temu, gdy olkuszanki wygrały na wyjeździe 30:20.

Nawet gdyby trener SPR-u Zdzisław Wąs wystawił juniorki, to gospodynie nie są w stanie roztrwonić takiej przewagi. Wicemistrz I ligi jest bowiem wyraźnie słabszy. Do meczu przystąpią wszystkie zawodniczki, z wyjątkiem kapitan zespołu Moniki Pactwy. Ma kłopoty z barkiem, a ponieważ wynik rywalizacji jest przesądzony, nie mam potrzeby, by nadwyrężała swe siły. – Czy będzie spokojna wygrana? Oby tak, chciałbym by było święto – mówi Zdzisław Wąs.

– Znamy wartość przeciwnika, wiemy, kto jest jego wiodącą postacią. Musimy zwrócić uwagę na Guzowską, grającą na środku rozegrania. Także lewe i prawe skrzydło są groźne. Jesteśmy faworytem, na pewno dziewczęta zagrają bez obciążenia psychicznego, będą chciały się pokazać.

Raczej nie należy oczekiwać, że olkuszanki zrobią show, zapomną o obronie, a skoncentrują się na zdobyciu jak największej liczby bramek.

– Będziemy grać konsekwentnie do __końca, nie będzie radosnego szczypiorniaka – zapowiada trener. – Nie mam możliwości sprawdzenia też większej ilości zawodniczek, bo jest nas mało. Dobrze, że przy __tak wąskiej kadrze szyków nie pokrzyżowały nam kontuzje – _dodaje. _

Olkuszanki dzisiaj zakończą sezon. Do czwartku będą trenować, a potem udadzą się na urlopy. Na kolejnych zajęciach spotkają się 8 lipca. Nie wyjadą na żadne zgrupowanie, będą przygotowywać się do sezonu na własnych obiektach. Zagrają w turniejach w Nowym Sączu i Piotrkowie, planują też wyjazd do Francji.

Czerwiec zostanie natomiast przeznaczony na wzmacnianie składu. Szkoleniowiec chciałby mieć do dyspozycji 14 zawodniczek, potrzebne są więc w zespole nowe twarze.