Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ollins na Mikołaja

Redakcja
Co robi teraz Wally Ollins, światowej sławy ekspert od budowania tożsamości rynkowej, który w ciągu kilku miesięcy miał stworzyć silną, powszechnie rozpoznawalną markę pod nazwą Polska? Przygotowuje się właśnie do wystąpienia w polskim Sejmie. - Szóstego grudnia zaprezentuje tam ideę przewodnią, charakteryzującą nasz kraj i wyraźnie odróżniającą go od innych - mówi Mirosław Boruc, prezes Instytutu Marki Polskiej. - Zostanie ona poddana publicznej debacie, a jeśli zyska uznanie, można będzie przystąpić do budowania na jej bazie strategii promocyjnej.

Polska "idea przewodnia"

   Ile potrwa wspomniana debata? Według Mirosława Boruca średnio dwa, trzy miesiące. - Jeśli opinia publiczna zaakceptuje ten pomysł, ewentualnie wprowadzając doń niewielkie zmiany, będzie można przystąpić do jego wizualizacji, czyli tworzenia tak zwanej księgi marki - _twierdzi prezes IMP. - Krok po kroku zostanie opracowana przyszła strategia marketingowa, oparta na pasujących do niej symbolach, bohaterach narodowych, firmach i produktach, gwarantujących skuteczną reklamę za granicą. Będzie ona wdrażana w poszczególnych sektorach, jak: turystyka, inwestycje, działalność publiczna czy markowy eksport.
   Nazwisko Ollinsa znane było dotąd w naszym kraju głównie specjalistom od marketingu. Przeciętny Polak usłyszał o nim dopiero w lutym tego roku. Słynny londyńczyk, odpowiedzialny za skuteczną zmianę wizerunku takich korporacji, jak: Prudential Repsol, British Telecom, Akzo Nobel, Renault i Volkswagen, a także British Council czy Scotland Yard, tym razem miał zająć się wykreowaniem nowej "tożsamości" Polski. Zaangażowała go - jako doradcę - Krajowa Izba Gospodarcza. Poprzednie próby skutecznego wypromowania naszego kraju za granicą, na czele z niedoszłą kampanią "Polska - przygody z happy endem", w której uroki Tatr, Śląska, Wybrzeża i Mazowsza miały zachwalać gwiazdy formatu Sandry Bullock czy Harrisona Forda, spełzły bowiem na niczym.
   Prace nad samą ideą przewodnią, dokonywane przez Ollinsa i grupę specjalistów z jego firmy Saffron Consultants, miały trwać pół roku. Tymczasem do tej pory nie poznaliśmy jeszcze ich rezultatów. - _Stanie się to szóstego grudnia - _zapewnia Mirosław Boruc.
- Idea przewodnia będzie dłuższa niż jedno zdanie, ale nie zajmie więcej niż akapit - dodaje zagadkowo. Nie wiadomo również, ile trzeba będzie zapłacić za pierwszy etap działalności Ollinsa, konsultującego swoje spostrzeżenia z grupą "narodowych konsultantów", złożoną m.in. z polityków, naukowców, biznesmenów i artystów. Władze KIG zasłaniają się bowiem tajemnicą handlową. - _To nie są pieniądze publiczne, tylko środki KIG i Instytutu Marki Polskiej - _zapewnia Mirosław Boruc. - _Jak na indywidualną kieszeń jest to sporo, ale w kategorii akcji marketingowej - znacznie mniej niż zapłaciły inne kraje, które okazały się mniej skuteczne w negocjacjach.(B.CH.)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski