Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Operacja "Vancouver 2010" została rozpoczęta

BK
ŁYŻWIARSTWO FIGUROWE. Anna Jurkiewicz nie ma wakacji. Dla solistki Unii Oświęcim to czas przygotowań do najważniejszego sezonu w karierze, w którym głównym celem jest start w igrzyskach olimpijskich w Vancouver.

Nominację olimpijską wywalczyła sobie, zajmując 19 lokatę, podczas tegorocznych MŚ w Los Angeles. W ten sposób spełniło się jej wielkie marzenie, ale z drugiej strony chciałaby pokazać się w tej najważniejszej dla każdego sportowca imprezie z jak najlepszej strony.
Przygotowania do nowego sezonu ruszyły więc prawie równo z zakończeniem poprzedniego. - Najpierw była w Moskwie, gdzie pod okiem rosyjskiej choreografki układała program dowolny. Tej samej, u której była przed rokiem. Następne dwa tygodnie byliśmy w Cetniewie na zgrupowaniu, którego celem było ogólne przygotowanie fizyczne. Teraz przez miesiąc od 30 czerwca do końca lipca będziemy trenować na lodzie w Krynicy. Dalsze treningi mamy zaplanowane w Oświęcimiu, oczywiście już cały czas na lodzie - mówi Iwona Mydlarz-Chruścińska, trenerka Anny Jurkiewicz.
Kolejnym punktem operacji "Vancouver 2010" będzie wyjazd do Kanady, gdzie oświęcimianka ma ćwiczyć pod okiem kanadyjskiej trenerki, prowadzącej także z dużym powodzeniem reprezentantkę kraju "Klonowego Liścia" Joannie Rochette. 23-letnia Kanadyjka podczas tegorocznych MŚ w Los Angeles wywalczył tytuł wicemistrzyni świata, a wcześniej m.in. była 5 zawodniczką igrzysk olimpijskich w Turynie. - Ania ma trenować u niej we wrześniu, ale staramy się, aby mogła tam pojechać już wcześniej. Może nawet w połowie sierpnia. Wszystko jest uzależnione od tego, czy kanadyjska trenerka będzie miała czas - dodaje Iwona Mydlarz-Chruścińska.
To będzie ważny etap przygotowań. Łyżwiarka Unii pokazała w Los Angeles, że potrafi walczyć. Przypomnijmy, że na MŚ pojechała po niezbyt udanym sezonie. Niewiele startowała. Jedyny międzynarodowy występ zaliczyła w Bratysławie, potem były nieudane MP, które wygrała, ale w słabym stylu. W efekcie nie pojechała na ME do Helsinek. Tymczasem w Los Angeles w programie krótkim była 20, w dowolnym 16 i ostatecznie ukończyła mistrzostwa na 19 miejscu, a przy tym co istotne, osiągnęła najlepszą w dotychczasowych swoich startach łączną notę.
Po Mariuszu i Dorocie Siudkach będzie kolejną łyżwiarką Unii, która wystąpi w IO. Zdaje sobie sprawę z ogromnego wyzwania. Trenerka Mydlarz-Chruścińska wierzy w swoją podopieczną. Podkreśla, że po udanym starcie w Los Angeles Ania nabrała potrzebnej pewności do startów w dużych imprezach.
(BK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski