Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opole niczym tabletka "dzień po"

Wacław Krupiński
Kulturałki. Najpierw padła słynna na cały świat stadnina koni w Janowie Podlaskim, później zaczął padać drzewostan w Puszczy Białowieskiej, aż wreszcie drzewa w całej Polsce. A że sprawił to minister ochrony środowiska - cóż… Orwell nie takie rzeczy przewidział (polecam ponowną lekturę „1984”), acz po roku 1989 można było mieć nadzieję, że jego wizja nam już nie grozi. „Oj naiwny, naiwny, naiwny” - powraca refrenik Jana Kaczmarka.

I tak przechodzimy do festiwalu piosenki w Opolu, który padł także. Tym razem pod piłą p. - państwo wybaczą - Jacka Kurskiego. No, może „padł” to za mocno powiedziane; on ma zostać przesadzony. Do innego miasta. Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu - w Rzeszowie. Na przykład. Ale rozumiem prezesa publicznej. Pamięta, jak go opolska publiczność wygwizdała rok temu, zatem marzy mu się festiwal na spokojniejszym terenie, gdzie fani jego partyjnych mocodawców są w większości. W końcu dla tych z Opola zawsze może zabraknąć biletów.

Ale jeszcze bardziej rozumiem artystów, skoro mają wybór - a na razie mają - że im z owym panem nie po drodze. Zwłaszcza, że to nie piosenkarze zaczęli wybrzydzać, to prezes TVP zarządził, tej pani nie będzie - wystąpiła, o zgrozo, na marszu KOD-u, tamtej też nie, bo ma niewłaściwe poglądy. Ponieważ długo żyję, pamiętam czasy, kiedy do Opola nie wpuszczano niektórych artystów za ich przekonania, ale też pamiętam rok 1981 (wiem, czasy Solidarności, niemniej PRL), kiedy wystąpił w Opolu Jacek Kaczmarski. Fakt - rok później już był stan wojenny, za to festiwalu nie było. I teraz w ponadpółwiecznych dziejach opolskiego festiwalu znowu przerwa…

Nie chcę mówić, że historia się powtarza, ale skojarzenia są mimowolne. Gdy taki Jan Pospieszalski w tychże „Wiadomościach” mówi, a propos Opola, że bojkotujący festiwal „są kompletnie pozbawieni samodzielności i niezależności, ulegając takiej presji środowiska i kilku ośrodków dystrybucji prestiżu i pogardy”, to jak ma mi się nie kojarzyć ten język z propagandą stanu wojennego?

Naturalnie oberwało się i samej Maryli Rodowicz, której rozmaici mądralscy troglodyci od razu przypomnieli, że zaczynała karierę przed półwieczem, czyli w czasach głębokiego PRL-u. kiedy to „żyć nam przyszło w kraju nad Wisłą”, że przywołam kolejny raz frazę z przejmującej piosenki Grzegorza Tomczaka, którą i Rodowicz śpiewała. A tam przecież były słowa: „Ja to mam szczęście… /że w tym momencie /żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą…”. To teraz jej wypominają. To nie mogła zaczekać, aż tamten ustrój upadnie? A Kayah? Na Festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze w 1988 r. wystąpiła!

O samym prezesie publicznej już mi się nie chce pisać. Kim jest - wiadomo od dawna. Ale gdy w kilka godzin po śmierci Zbigniewa Wodeckiego - czemu „Wiadomości” poświęciły krótką wzmiankę przy końcu swego serwisu! - miał czelność połączyć śmierć tego Artysty, jak i mamy Maryli Rodowicz, ze swą agresywną retoryką na temat festiwalu opolskiego, to… Brak mi słów, a inne mogę jedynie wykropkować.

Niestety, obecna władza wszystko naznaczyła piętnem polityki. Po historii (Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku), kulturze (teatry) i tabletce „dzień po” przyszedł czas na Opole.

PS. A propos teatru. Po premierze „Z biegiem lat, z biegiem dni” w Teatrze im. Juliusza Słowackiego grająca w nim Dominika Bednarczyk wychodziła do ukłonów z tabliczką „Trzymaj się Stary”. Pewnie chciała w ten sposób pocieszyć zmartwionego okrutnie męża Radosława Krzyżowskiego, który porzucił ten teatr, by grać pod skrzydłami Jana Klaty, a tu ten w konkursie teraz padł. Miły gest ze strony żony - rozumiem, ale nie mogła pocieszać męża w domu, musiała to robić publicznie na scenie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski