Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opowiadania taty

Redakcja
- Spotykamy się tuż po "Warsztatach wyobraźni", które prowadził Pan dla kilkulatków; bardzo jest Pan zmęczony?

Rozmowa z MACIEJEM ORŁOSIEM, aktorem, dziennikarzem i autorem książki Tajemnicze przygody Kubusia

- Trochę - dzieci są niezwykle wymagające. Nawet jestem zaskoczony, że tak się zaangażowały w zabawę: odważyły się zadawać pytania, pytały mądrze i nie peszył ich mikrofon. Dzieci się nie oszuka, to bardzo wymagająca publiczność. Pewien chłopiec trzy razy zadawał mi to samo pytanie, bo widocznie odpowiadałem niewystarczająco klarownie (śmiech).
-**Przydało się Panu doświadczenie z**własnymi dziećmi? A**ma Pan czwórkę pociech…
- W naszym kraju to jest chyba korzystne, prawda? Chociaż wczoraj przeczytałem, że to się zaczyna zmieniać i mamy zwyżkę! A na poważnie: oczywiście, że obycie z dziećmi bardzo mi pomogło. Pewnie gdybym sam nie był ojcem, taka sytuacja z maluchami byłaby dla mnie ogromnie stresująca.
-**Ze swoimi dziećmi spędza Pan dużo czasu?
- Ostatnio nie jestem tak bardzo zapracowany i więcej przebywam w domu. Mam jednak świadomość, że to wciąż nie jest tyle, ile dzieci potrzebują - zwłaszcza że jest ich czwórka.
-**Co należy do**Pana**obowiązków rodzicielskich?
- Odprowadzam dzieci do szkoły i kładę je spać. Obowiązkowo też czytam im wtedy na dobranoc - oczywiście tym młodszym, bo starsze mają 16 i 21 lat.
-**Nieraz Pan opowiadał też historie przez siebie wymyślone; złożyły się na**Pańską nową książkę.
- One były punktem wyjścia. Na przykład bajkę o zabawkach, które szły do Pałacu Kultury, rzeczywiście opowiadałem synowi. Natomiast historia o szpitalu jest stworzona na potrzeby książki, ale oparta na faktach - Kubuś miał wycinane migdałki. A że zauważyłem, z jak wielkim zainteresowaniem słucha on tych opowieści, pomyślałem, że może będą ciekawe nie tylko dla niego.
-**Jakub był pierwszym recenzentem książki?
- Pierwszym i pierwszorzędnie bezkrytycznym - bardzo mu zależało na tym, żeby mi powiedzieć, że książka podoba mu się szalenie. Nic dziwnego - w końcu w niej występuje.
-**Debiut dla dorosłych ma Pan już za**sobą -**to zbiór najciekawszych wywiadów z**gwiazdami -**"Moje spotkania oko w**oko". Jest Pan synem Kazimierza Orłosia, czuł się Pan dzieckiem kogoś znanego?
- Właściwie nigdy nie myślałem o moim tacie jako o popularnej osobie, raczej jak o ciekawym pisarzu, który jest znany tylko w pewnych kręgach.
-**A**jak Pańskie dzieci odpowiedziałyby na**to pytanie?
- Sam jestem ciekaw! Sądzę jednak, że mogłyby odpowiedzieć jednocześnie i "tak", i "nie". Chyba przyjemnie jest mieć tatę, którego zna tak wiele osób i większość darzy sympatią, którą okazuje. Jednocześnie jednak często stanowi to przeszkodę w codziennym kontakcie: chcę zrobić coś wspólnie z dziećmi, a tu ktoś podchodzi, prosi o autograf i wali nam się cały plan. Koniec zabawy.
-**Całe szczęście, że wieczorem, przy**czytanej dobranocce, już nikt nie przeszkadza. Dziękuję za**rozmowę.
Rozmawiała: MAGDALENA SIMM
**

Książka Macieja Orłosia **Tajemnicze przygody Kubusia, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Znak, trafiła do**księgarń w**ostatni czwartek.**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski