Opóźnia się budowa biblioteki. Jest za tania

Budowa opóźnia się od lata ubiegłego roku. Wykonawca uznał, że za nisko wycenił roboty. Wójt Antoni Rumian chciał zerwać umowę, jednak z obawy przed kłopotami z rozliczeniem milionowej dotacji podpisano aneks na przedłużenie robót.

Budowa wielofunkcyjnego obiektu dla biblioteki i centrum kultury trwa od 2013 r. Inwestycja z zagospodarowaniem terenu i wyposażeniem budynku ma kosztować 3,5 mln zł. Wykonawca wycenił sam obiekt na 2,9 mln zł. Zobowiązał się zakończyć prace do 30 stycznia 2015 roku.

- Dla nas ważne są terminy ze względu na rozliczenia. Otrzymaliśmy milion złotych dotacji z rządowego programu Kultura+ oraz 70 tys. zł z programu Małopolska Biblioteka+ - wylicza wójt Antoni Rumian.

Przypomnijmy, że już na początku realizacji tego przedsięwzięcia był kłopot z wykonawcą. Pierwszy przetarg, w którym wystartowało 18 oferentów, wygrała firma z Samborowic koło Raciborza. Wiosną 2013 r. pojawiła się na placu budowy. - To był falstart - mówił nam wówczas jeden z radnych gminnych.

Okazało się, że w ślad za firmą przyszli komornicy. Wójt rozwiązał umowę z tamtym wykonawcą. Tłumaczył, że gdyby wypłacił mu jakiekolwiek pieniądze, to byłyby skonfiskowane przez komorników. Przedsiębiorca nie miałby nawet na zakup materiałów. Gmina musiała przeprowadzić kolejny przetarg i wybrać inną firmę.

Nowy wykonawca z Krakowa najpierw realizował zadanie bez problemów, aż uznał, że za mało wycenił budowę. W firmie nikt nie odbiera telefonów - ani w sekretariacie, ani w działach technicznym i finansowym, nie odpowiada telefon komórkowy kierownika budowy.

Firma z Krakowa uznała, że wybuduje bibliotekę za 2,9 mln zł. - Nasi urzędnicy szacowali, że może to kosztować 3,4 mln zł - mówi szef gminy.- Ale oczekujemy, że wykonawca zrealizuje zadanie za taką kwotę, jaką podał - dodaje. Rumian zaznacza, że gdyby teraz zerwał umowę musiałby zrobić inwentaryzację wszystkich robót i ogłosić nowy przetarg na zakończenie zadania. To jeszcze bardziej opóźniłoby roboty.

Jarosław Sadowski, wicewójt Michałowic zaznacza, że lepiej było podpisać aneks na przedłużenie terminu. - Zobowiązaliśmy firmę, żeby prace budowlane wykonała do końca lutego, a termin oddania budynku do użytkowania wyznaczyliśmy na kwiecień - mówi Sadowski.

Dodatkowe kłopoty przy budowie były z prądem, bo zakład energetyczny dwa miesiące zwlekał z podłączeniem. Nie można było zainstalować windy i pieca centralnego ogrzewania.

Teraz władze mają nadzieję, że na przełomie maja i czerwca wyposażony budynek zacznie służyć czytelnikom biblioteki i centrum kultury.

Nowa siedziba dla biblioteki była niezbędna, bo zajmuje ona dwa pomieszczenia Zespołu Szkół w Michałowicach. Czytelnicy narzekają na ciasnotę, a dyrekcja szkoły potrzebuje tych pomieszczeń dla uczniów.

Michałowicka biblioteka ma być jedną z najnowocześniejszych w województwie. Obok wypożyczalni, czytelni, możliwości korzystania z nowinek technicznych, będzie kącik dla dzieci i sale na zajęcia kulturalne. Są plany zakupu projektora cyfrowego i stworzenia tu kina. Sala teatralno-widowiskowa pomieści ponad sto osób.