Opóźnienia pociągów przez rozebrany tor

Przyczyną opóźnień jest budowa łącznicy kolejowej Zabłocie-Krzemionki. Okazuje się, że utrudnienia podczas tej inwestycji nie dotyczą wyłącznie kierowców jadących ulicą Wielicką, Powstańców Wielkopolskich i Śląskich. Także pasażerowie Kolei Małopolskich muszą się liczyć z drobnymi przestojami pociągów.

- Jeżdżę koleją regularnie i coraz częściej zdarza się, że docieram z Wieliczki na dworzec Główny w Krakowie z kilku a nawet kilkunastominowym opóźnieniem. Podobnie jest z droga powrotną - mówi Jan Pawlak, mieszkający w okolicy solnego miasta.

Pasażerowie nie ukrywają obaw, że ich kolejowy dojazd do pracy może się wkrótce jeszcze bardziej skomplikować. - Gdy budowa łącznicy wejdzie w kulminacyjną fazę, a to ma się stać już w lutym, pewnie dojazd się wydłuży, albo będą nam grozić przesiadki - spekulują pasażerowie w pociągu.

Barbara Węgrzyn z Kolei Małopolskich uspokaja, że przerw w kursowaniu pociągów nie będzie, zmiany w rozkładach jazdy nie są planowane, nie będzie też skracana relacja pociągów.

- Obecne drobne opóźnienia wynikają ze zmniejszonej przepustowości szlaku kolejowego - wyjaśnia. - Na odcinku od Płaszowa do stacji Kraków Główny brakuje jednego toru. Tymczasem na tym odcinku jeżdżą także pociągi dalekobieżne i Przewozy Regionalne. One mają pierwszeństwo przejazdu, stąd przestoje pociągów Kolei Małopolskich.

Barbara Węgrzyn przyznaje, że taka sytuacja może mieć miejsce nawet 1,5 roku. Co najmniej tyle trwać będzie budowa łącznicy.

Dzięki powstającemu obiektowi czas podróży pociągiem do Skawiny i Oświęcimia skróci się o 5 minut, a do Zakopanego - o kwadrans. Estakady kolejowe połączą przystanki Kraków-Zabłocie i Kraków Krzemionki, dzięki czemu nie będzie już czasochłonnego postoju pociągów jadących z Dworca Głównego w kierunku Skawiny i Zakopanego na stacji Kraków Płaszów (obecnie zmieniają tam one kierunek jazdy).

[email protected]