Opóźniona budowa pod Rynkiem

Podziemia Rynku czekają na ekipy budowlane Fot. Anna Kaczmarz

INWESTYCJE. Ekspozycję chciano otworzyć 5 czerwca 2010 r.

Zwycięskie konsorcjum - wyłonione spośród czterech oferentów - miałoby wykonać prace w ciągu roku, za nieco ponad 33,2 mln zł. Wynik przetargu został ogłoszony 27 kwietnia. Jak wtedy informował Zarząd Rewaloryzacji Zespołów Zabytkowych, gdyby nie było protestów - umowę można by podpisać po 10 dniach. - Jednak protesty składają wszyscy uczestnicy przetargu, dotyczą one kwestii kosztorysowych - mówi teraz Tadeusz Murzyn, dyrektor ZRZZK. - Do poniedziałku czekamy jeszcze na protesty, a potem kilka dni na odpowiedzi na nie ze strony konsorcjum, które wygrało. Dyrektor wskazuje, że dalsze scenariusze mogą być rozmaite - w razie odrzucenia protestów protestujący mogą odwołać się do Krajowej Izby Odwoławczej przy Urzędzie Zamówień Publicznych (ma dwa tygodnie na rozpatrzenie sprawy), a w wyniku jej decyzji może nawet dojść do powtórzenia przetargu.
Prace, które są do wykonania w Sukiennicach, to remont parteru i piwnic zabytku (efekt w hali - nowe instalacje, uzupełnione tynki, odmalowane ściany, odrestaurowane kramy, wymieniona posadzka, zamontowana winda do podziemi), powiązany z budową podziemnego muzeum, szaletów i pomieszczeń technicznych po wschodniej stronie Rynku. Na czas prac w hali Sukiennic kupcy - w dwóch turach - przeniosą się do tymczasowych stoisk (budek, które znamy z targów np. wielkanocnych) na płycie Rynku. Ma zostać dokończona budowa kanału technologicznego wzdłuż zachodniej ściany fundamentowej Sukiennic. A pod płytą Rynku trzeba stworzyć pomieszczenia przyszłego muzeum i wykonać wszystkie potrzebne instalacje. Ekspozycję chciano otworzyć 5 czerwca 2010 r., ale termin ten praktycznie przestał już być realny (podawano go, gdy rozstrzygnięcie przetargu na prace w podziemiach było jeszcze planowane na jesień zeszłego roku), a teraz - w związku z protestami do wyniku przetargu - jeszcze się przesunie. (MM)
[email protected]