Optymalizacja

Kandydaci przerzucają się pomysłami na to, jak wydać pieniądze, których nie mają, a szef CBS szuka pieniędzy na premie dla swoich pracowników. Wszystko to przypomina przeciąganie za krótkiej kołdry: kto komu zabierze.

A mnie się wydaje, że Polsce potrzebna jest racjonalizacja wydatków. Czyli, przestańmy wydawać pieniądze tylko dlatego, że do tej pory tak je wydawaliśmy. Przecież prawie nikt tak nie postępuje w swoim budżecie domowym. Inaczej wydajemy pieniądze, gdy trzeba kupić mieszkanie, gdy rodzi się dziecko albo gdy idzie do szkoły. Mało kogo stać na wszystko naraz. Dlatego należy popatrzeć na budżet całościowo i zadać sobie pytanie, które wydatki mają największy sens. Jak w przypowieści o Siewcy: plon może być trzydziestokrotny, ale też stukrotny.

Muszę przyznać, że do tej pory nie słyszałem takiej dyskusji w Polsce. Tym bardziej przed wyborami. I to właśnie z tego powodu podatki rosną, a potrzeb jest coraz więcej. Brak racjonalności w wydawaniu pieniędzy nieodmiennie prowadzi do zapaści.

Zresztą, wygląda na to, że tak się stało w naszym kraju, uwzględniając spadek przychodów podatkowych z firm.

Za tym tekstem kryje się moja intuicja, że nie ja jeden chcę większego sensu w polityce. A na pewno jest to jeden z ważniejszych postulatów społecznych, oprócz charakterystycznego dla naszej młodej demokracji podążania za mrzonkami. Jako Polacy zaczynamy stawać się ekspertami od budżetów i demokracji, a nie tylko owcami bezmyślnie szukającymi trawy. Już nie mogę się doczekać takiej formy polityki. Nie myślę, że stanie się to za trzy dni, ale marzę, że może choć za kilka lat.