Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Optymalna lokalizacja

MM
- Dotąd przystanek autobusowy był między ul. Stachiewicza i Radzikowskiego, a przy przebudowie pobliskiego wiaduktu przeniesiono go aż za wiadukt, na ul. Wrocławską. To dla nas, osób z osiedla Azory, bardzo niekorzystna zmiana. Korzystaliśmy z przystanku, dojeżdżając do przychodni na Nałkowskiego. Trzeba było dojść już tylko 150 - 200 metrów, a teraz - pół kilometra! A jest u nas na osiedlu wiele osób starszych, schorowanych. Czy nie można by przywrócić tego przystanku w starym miejscu? - pyta 71-letni mieszkaniec Azorów. Jak się dowiedzieliśmy, nie jest to możliwe.

Przywrócenie niemożliwe

   Izabela Bruchal, kierownik Referatu Transportu Zbiorowego w Wydziale Gospodarki Komunalnej UMK, przyznaje, że dla wielu nowe umiejscowienie przystanku stanowi pewną uciążliwość. - W drodze do niego trzeba na początek pokonać dwa przejścia dla pieszych z sygnalizacją, przejść przez tunel, potem znów przez przejście dla pieszych na Wrocławską - wymienia. - Ale tak jest bezpieczniej. Wyjaśnia, że przebudowa tunelu przy Wrocławskiej połączona była ze stworzeniem pełnego skrzyżowania z czterema wlotami. - Do tej pory ul. Stachiewicza była włączona do Radzikowskiego, teraz jest ulicą wlotową do skrzyżowania. Nie można więc, ze względów ruchowych, zrobić przy niej przystanku w tym samym miejscu co wcześniej, bo byłby teraz praktycznie na środku skrzyżowania. Nowy przystanek jest zlokalizowany klasycznie, zgodnie z zasadami: mianowicie przystanki powinny być na wylotach ze skrzyżowania, za przejściami dla pieszych, by wysiadający cofali się do przejść,__a nie wychodzili pod koła nadjeżdżających zza autobusu pojazdów. Tę koncepcję skrzyżowania robili specjaliści - przypomniała kier. Bruchal. Przystanek przeniesiony został aż na ul. Wrocławską, gdyż wylot ze skrzyżowania stanowi tunel, pod którym przystanku urządzić nie można. Plusem nowego przystanku wobec poprzedniego jest to, że zatrzymują się tam autobusy wszystkich linii, które wjeżdżają w ul. Wrocławską.
   Po informacji, że mieszkańcy chcieliby przywrócenia przystanku na Stachiewicza, rozważano (przedstawiciele WGK i Zarządu Dróg i Komunikacji), czy istaniałaby możliwość usytuowania dodatkowego przystanku przy tej ulicy, ale w innym miejscu. - Niestety, nie ma tam wystarczająco szerokiego chodnika, domy są blisko ulicy i zawsze komuś ustawiłoby się przystanek pod oknami, zapewne byłyby protesty. Ale jeśli dzielnica, reprezentująca mieszkańców domagała się tego, będziemy szukać rozwiązania - powiedziała nam Izabela Bruchal.
   Jak mówi z kolei Kazimierz Laszczak, przewodniczący Dzielnicy IV, na której terenie zlokalizowany jest przystanek, do tej pory nikt do dzielnicy nie zwracał się w sprawie nowej lokalizacji przystanku. Jeśli takie głosy trafiłyby do dzielnicy, rozważy ona możliwość starania się o przeniesienie przystanku z powrotem przed wiadukt, na ul. Stachiewicza.
(MM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski