Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Orlen Liga siatkarek. Muszynianki mogły sprawić sensację w Rzeszowie

Artur Bogacki
Artur Bogacki
W meczu 16. kolejki Orlen Ligi muszynianki przegrały w Rzeszowie 2:3, ale urwały punkt faworyzowanemu Developresowi.

Developres SkyRes Rzeszów - Polski Cukier Muszynianka 3:2 (23:25, 25:22, 25:20, 25:27, 15:9)
Developres SkyRes: Kaczmar, Hawryła, Śliwińska, Helić, Mróz, Paskova, Nickowska (libero), Borek (libero), oraz Kaczorowska, Żabińska, Kamenova, Flakus.
Polski Cukier Muszynianka: Rabka, Savić, Łyszkiewicz, Sosnowska, Wójcik, Cvetanović, Medyńska (libero) oraz Sredić, Cikiriz, Wawrzyniak.

W pierwszym meczu tych drużyny, w Muszynie, Developres gładko zwyciężył 3:0. Wówczas gospodynie występowały, z powodu kontuzji, w kadłubowym składzie, bowiem rywal nie zgodził się na przełożenie meczu. Nic więc dziwnego, że ekipie znad Popradu w rewanżu szczególnie zależało na tym, by zawodniczkom jednej z czołowych drużyn ligi utrzeć nosa.

Pierwszego seta muszynianki zaczęły obiecująco, odskakując na 2 pkt (1:3), ale riposta faworyzowanych rzeszowianek była solidna. Zdobyły pięć kolejnych punktów i przejęły inicjatywę. Czas wzięty przez gości pomógł przerwać złą passę, ale przewagę nadal miały miejscowe. Od stanu 9:7 znów wyszła im dobra seria - do 12:7.

Przyjezdne walczyły, i to skutecznie. Gdy zbliżyły się na 15:13, trener rzeszowianek Jacek Skrok musiał poprosił o przerwę. Napór przyjezdnych trwał i wkrótce był remis 17:17. Później miejscowe znów odskoczyły, na 21:19, więc wydawało się, że opanowały sytuację. Jednak trzy następne punkty zdobyły muszynianki, a po ataku Mariny Cvetanović objęły prowadzenie!

Trener Skrok poprosił o kolejny czas, a jego podopieczne, bo błędzie podwójnego odbicia Agnieszki Rabki, dostały wyrównujący punkt w prezencie. Przyjezdne jednak szybko opanowały nerwy, gubić zaczęły się za to rzeszowianki. Po autowym ataku zmienniczki, Klaudii Kaczorowskiej ekipa gości miała piłkę setową (22:24). Za pierwszym razem miejscowe się obroniły, ale później pewnie seta skończyła skuteczna w tej odsłonie Koleta Łyszkiewicz.

Drugą partię Developres zaczął z przytupem - 7:2 - lecz szybko okazało się, że nie będzie to "spacerek". Przyjezdne zdobyły trzy punkty z rzędu, a tego ostatniego Łyszkiewicz asem serwisowym. Czas nie żądanie dla Developresu nie wybił z rytmu muszynianek, poszły za ciosem, po trzech blokach (dwóch Justyny Sosnowskiej i jednym Rabki) wkrótce było 7:8! Następne przerwa dla ekipy z Rzeszowa dała jej jednak pożądany skutek, seria rywalek została przerwana.

Drużyny wymieniały ciosy. Od stanu 12:12 gospodynie znów zaczęły uciekać, a muszynianki - znów gonić. Było 15:12, 17:16, 22:18. Po dwóch atakach Cvetanović i skutecznym bloku Tanji Sredić Małopolanki po raz kolejny wywarły dużą presję na rywalkach, zbliżając się na 22:21. W miejscowej ekipie odpowiedzialność wzięła na siebie Miroslava Paskova, skończyła dwie następne akcje i tej szansy rzeszowianki nie zmarnowały.

W trzeciej odsłonie walka długo toczyła się punkt za punkt. Muszynianki odskoczyły (9:11), lecz od stanu 12:14 inicjatywę przejęły rzeszowianki. Zdobyły cztery "oczka" pod rząd i już nie dały się dogonić, osiągając momentami 4 pkt przewagi. Przyjezdnym najbardziej we znaki dała się Adela Helić, która niedawno grała w Muszynie.

Po zmianie stron przyjezdne grały koncertowo. Szybko uciekły (2:7, 3:10), w dużej mierze dzięki dobrej zagrywce. Rzeszowianki w końcu jednak się otrząsnęły i zaczęły odrabiać straty. Przy stanie 9:13 trener Ryszard Litwin wziął pierwszy czas. To pomogło opanować sytuację, po powrocie na parkiet przyjezdne zdobył dwa kolejne punkty i wydawało się, że kontrolują sytuację.

Jednak rywalki z 14:21 zbliżyły się na 21:22. Nawet miały piłkę po swojej stronie na wyrównanie, lecz Helić nie skończyła ataku, a 23. punkt dla Muszynianki zdobyła Maja Savić. Emocje sięgnęły zenitu, przyjezdne po chwili nie wykorzystały dwóch setboli i było po 24. Wymiana ciosów w grze na przewagi przyniosła sukces zespołowi z Muszyny. Przy stanie 25:25 rzeszowianki najpierw dotknęły siatki, a później dobiła je Cvetanović.

Tie-breaka świetnie rozpoczął Developres. Przy 5:1 trener Litwin musiał prosić o czas. Gra wprawdzie na chwilę się wyrównała, ale muszyniankom strat nie udało się odrobić. Od stanu 6:4 miejscowe zdobyły 6 punktów z rzędu, co rozstrzygnęło losy tej partii i meczu. Choć muszynianki walczyły, zmniejszając dystans z 8 do 4 "oczek" (13:9).

MVP meczu została wybrana Adela Helić, która zdobyła 24 pkt. W ekipie gości wyróżniły się Marina Cvetanović (20 pkt) i Aleksandra Wójcik (16).

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Orlen Liga siatkarek. Muszynianki mogły sprawić sensację w Rzeszowie - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski