Wczoraj zostały ogłoszone nominacje do Polskich Nagród Filmowych ORŁY 2017, dorocznych wyróżnień Polskiej Akademii Filmowej, odpowiednika amerykańskich Oscarów, francuskich Cezarów, czeskich Lwów czy hiszpańskich Goi.
Nagrody przyznawane są aż w dziewiętnastu kategoriach. W tym roku w kategorii najlepszy film fabularny kandydowało 51 dzieł, w kategorii najlepszy film dokumentalny członkowie Akademii wybierali spośród 92 produkcji, a w kategorii najlepszy serial fabularny - spośród 10 tytułów.
Wśród ogłoszonych nominacji trzy filmy wydają się bezkonkurencyjnymi faworytami. „Wołyń” Wojtka Smarzowskiego otrzymał aż czternaście nominacji w najważniejszych kategoriach, „Ostatnia rodzina” Jana P. Matuszyńskiego - dziesięć i „Jestem mordercą” Macieja Pieprzycy - dziewięć.
Pierwszy z tych filmów doceniono przede wszystkim za reżyserię i scenariusz Wojtka Smarzowskiego, ale też za role. Za najlepszą rolę męską został nominowany Arkadiusz Jakubik, a za najlepszą rolę kobiecą - Michalina Łabacz, którą nominowano też w kategorii odkrycie roku. Nominacje za role drugoplanowe dostali również dzięki „Wołyniowi” Izabela Kuna i Jacek Braciak. Film Smarzowskiego zgarnął także nominacje za zdjęcia, montaż, kostiumy, dźwięk, scenografię oraz oprawę muzyczną jazzmana Mikołaja Trzaski.
- „Wołyń” jest ciekawym przypadkiem. Bo ogromnie spodobał się krytykom i widzom, ale na festiwalu w Gdyni nie został dostrzeżony i nie sprawdził się też na rynku międzynarodowym, podobnie jak „Jestem mordercą”. Tymczasem filmy robiące na świecie furorę, jak „Plac zabaw” i „Zjednoczone Stany Miłości”, nie zostały tu dostrzeżone - komentuje Łukasz Maciejewski, krytyk filmowy TVP Kultura.
Szanse na Orły mają oczywiście również reżyserzy i scenarzyści „Ostatniej rodziny” i „Jestem mordercą” (Matuszyńskiego nominowano też do odkrycia roku). Podobnie aktorzy odtwarzający w nich główne role męskie - Andrzej Seweryn i Mirosław Haniszewski. Wśród nominacji za najlepszą rolę kobiecą jest też Aleksandra Konieczna za „Ostatnią rodzinę” i Dorota Kolak za „Zjednoczone Stany Miłości”.
W kategorii filmów dokumentalnych szansę na statuetki mają Karolina Bielawska z Zakopanego („Mów mi Marianna”), Anna Zamecka („Komunia” - też odkrycie roku) i Wojciech Staroń („Bracia”). Z kolei spośród seriali postawiono na trzy tytuły: „Artystów” Moniki Strzępki, „Belfra” Łukasza Palkowskiego i „Ranczo: Sezon 10” Wojciecha Adamczyka.
- Moich faworytów tu nie ma. Dla mnie zdecydowanie najlepszym polskim filmem fabularnym roku były „Zjednoczone Stany Miłości”, o klasę przewyższające te trzy wyróżnione, oryginalne i piękne. Również nie dostrzeżono mojego faworyta w kategorii dokumentu - „Nawet nie wiesz, jak bardzo cię kocham” Pawła Łozińskiego. W tym głosowaniu decydowali jednak filmowcy, a ja jestem krytykiem i mój gust jest inny - powiedział nam prof. Tadeusz Lubelski z Instytutu Sztuk Audiowizualnych UJ.
Ceremonia rozdania Orłów została zaplanowana na 20 marca i będzie transmitowana przez stację CANAL+.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?