Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oryginalni, jedyni, wyjątkowi

Marek Kęskrawiec
Dziwne rzeczy dzieją się ostatnio w Krakowie. Miasto zalała fala bezdomnych, którzy opanowali Planty. Jedno z ich centrów „dowodzenia” jest na ławce poświęconej Wisławie Szymborskiej, tuż obok BWA.

Tu piją, tu liczą urobek zdobyty na wystraszonych przechodniach, tu załatwiają potrzeby różnorakie. Wiem, noblistka miała poczucie humoru i dystans do świata, ale jakoś tak głupio oglądać w sercu Krakowa scenerię i kostiumy rodem z filmu katastroficznego Piotra Szulkina. Tymczasem władze miasta (chwalące się swoją strategią ściągania coraz lepszego sortu zagranicznych turystów pod Wawel), problemu bezdomnych nie widzą.

Tzn. widzi go straż miejska, która wysyła rzekomo dodatkowe patrole. Kłopot w tym, że patroli tych... nie widać. Wiem, co mówię, bo obszedłem w ostatni weekend Planty w obie strony i żadnego munduru – ani czarnego, ani niebieskiego – nie dostrzegłem. A przydałby się na pewno, bo niektórzy tamtejsi „mieszkańcy” zachowują się bardziej jak ludzie wymuszający haracze niż poszkodowani przez życie, budzący litość żebracy.

Pal licho Planty z ławką Szymborskiej. Szefem najważniejszej chyba jednostki miejskiej, Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, został osobnik oskarżony o korupcję, molestowanie i mobbing. Pewnie w innych ośrodkach będą się dziwić, że ławkę fachowców w naszym królewskim mieście kultury i nauki mamy tak krótką, iż musimy posiłkować się ludźmi z „ławki” oskarżonych – ale co tam. Jesteśmy z Krakowa, jesteśmy oryginalni, jedyni, wyjątkowi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski