Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Orzeł Piaski Wielkie. Trafili z transferami i byli rewelacją jesieni

Bogdan Przybyło
IV liga piłkarska. Udaną rundę ma za sobą Orzeł Piaski Wielkie. Od początku zmagań jest w czołówce tabeli grupy zachodniej, przez pewien czas nawet prowadził, by zakończyć jesienne występy na drugim miejscu.

Przed sezonem do kadry dołączyło sześciu nowych zawodników i większość z nich od razu wywalczyła miejsce w wyjściowym składzie, a niektórzy z dotychczasowych pewniaków zasiedli na ławce rezerwowych. Takie zmiany nie muszą od razu przynosić korzyści, ale w Orle dały efekty. - Wszystkie transfery okazały się dobre. Mieliśmy więc szczęście, gdyż nie zawsze tak się zdarza - podkreśla trener Marek Holocher.

Duże wrażenie na obserwatorach wywarł zwłaszcza pozyskany latem z Pogoni Miechów środkowy napastnik, niespełna 20-letni Adam Wędzony. Wystąpił we wszystkich spotkaniach, rzadko wcześniej schodząc z boiska. Niezbyt silny fizycznie, ale dzięki umiejętnościom i sprytowi radził sobie z roślejszymi obrońcami. - Fajny chłopak, zdolny i z perspektywami - zachwala swego podopiecznego Holocher. - Musi się jednak wzmocnić fizycznie, jego braki było widac w końcówce rundy jesiennej.

Nie tylko on jednak dobrze grał. Wiele dobrego można powiedzieć o zdecydowanej większości piłkarzy z obrzeży Krakowa, którzy zasłużenie plasują się tak wysoko. Z czołówki nie poradzili sobie jedynie z liderem, Wiślanami Jaśkowice. - Nic im nie umniejszając, bo to dobra drużyna, ale był to nasz zdecydowanie najsłabszy występ - zaznacza trener Holocher. - Takie też nam się przydarzały. W środku zmagań przytrafiła się nam zadyszka i u siebie też przegrywaliśmy. Wypadł wtedy ważny dla nas Filip Zelek, który złapał kontuzję. Cały czas jednak wierzyłem w zespół. Miło się patrzyło, jak grał, a my nie kalkulujemy. Stać nas na wiele.

Ekipa z Piasków Wielkich zakończyła już w tym roku treningi. Przygotowania do rewanżów zacznie 11 stycznia. Pierwszy sprawdzian z Okocimskim Brzesko, potem ze Spójnią Osiek-Zimnodół, a w planie są jeszcze m.in. spotkania z Unią Tarnów, Garbarnią Kraków, rezerwami Wisły Kraków. Jak widać Orzeł będzie się mierzył z mocnymi sparingpartnerami - niektórzy sami się zgłaszali - co powinno przynieść korzyść w następnej rundzie.

- W tej chwili trudno nam powiedzieć, kto odejdzie z zespołu. Na pewno jednak retusze będą. Chcielibyśmy także pozyskać ofensywnego piłkarza, który wzmocniłby naszą siłę w ataku - mówi o potrzebach swojej drużyny Marek Holocher. Zwiększyłaby się również konkurencja. W rundzie jesiennej w meczach Orła wystąpiło tylko 19 zawodników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski