Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Orzeł to jeszcze czy już bejsbol?

Marek Kęskrawiec
Nowoczesny patriotyzm dotarł już nawet do siedlisk rozbuchanego konsumpcjonizmu: galerii handlowych.

W jednej z nich kilka dni temu ujrzałem dwóch barczystych młodzieńców ubranych w niepodległościowe bluzy z wielkim orłem na piersi i biało-czerwoną opaską wyszytą na ramieniu. Wyglądali, jakby uczestniczyli w jakimś samozwańczym patrolu, spoglądając spode łba na większość ludzi wokoło, a ich spojrzenia mówiły wyraźnie: „coś się nie podoba, to w mordę dam!”.

Z edukacji szkolno-domowej pamiętam raczej inne twarze ludzi z opaskami na rękach. Powstańcy warszawscy nie przypominali mi nigdy łobuzów, choć było tam wiele młodzieży z ubogich dzielnic stolicy.

Dzisiejsi miłośnicy patriotycznych ubrań - owszem. Mam wrażenie, że spora ich część to przefarbowani kibole, którzy swą przestępczo-chuligańską mentalność ukryli pod wzniosłymi hasłami na bluzach.

Nie sądzę jednak, by znalazło się wśród nich zbyt wielu mających jako takie pojęcie o rotmistrzu Pileckim czy generale Fieldorfie. Ale czy ta wiedza jest w dzisiejszych czasach w ogóle potrzebna? Przecież w Polsce można być ministrem edukacji i nie wiedzieć, kto dokonał pogromu kieleckiego czy mordu w Jedwabnem.

Mamy piękną historię, ale robimy z niej komiks, nieudolnie próbując ukrywać i wybielać grzechy, które przecież każdy naród ma na koncie, bo żaden naród nie jest idealny. Infantylne postawy w stylu kompromitujących występów minister Anny Zalewskiej mogą nam co najwyżej pomóc wyprodukować zastępy pseudopatriotów: co prawda z orłem na piersi, ale także z bejsbolem za pazuchą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski