Orzeł zapowiada walkę o miejsce na podium

W 13 kolejkach zespół uzbierał 24 pkt, tyle samo co Sokół Kocmyrzów (wygrał z nim, ale ma gorszy ogólny bilans bramkowy). Lepsze są tylko przewodzące stawce Węgrzce (31 pkt).

- Trudno mi jednoznacznie ocenić tę rundę - mówi trener Leszek Janiczak. - Z jednej strony trzeba być zadowolonym, bo wynik jest bardzo przyzwoity i jesteśmy w czołówce, przegraliśmy tylko raz. Z drugiej - zdaję sobie sprawę, że mogło być lepiej. Powinniśmy mieć przynajmniej o __cztery punkty więcej.

Jak mówi, bolączką była skuteczność, bo zespół strzelił tylko 18 bramek. Z gry obronnej można być bardzo zadowolonym - ledwie 8 straconych goli. - Patrząc na ten bilans, ktoś pewnie pomyśli, że graliśmy bardzo defensywnie i czekaliśmy na kontry. W każdym spotkaniu prezentowaliśmy jednak otwarty futbol, tyle że brakowało nam skuteczności. W zimowej przerwie musimy znaleźć dobrego napastnika, takiego rasowego snajpera - mówi Janiczak.

Jak dodaje, w zamyśle to ma być jedyna znacząca zmiana w kadrze. Zespół w obecnym składzie zdał egzamin. Chyba nawet zaskoczył szkoleniowca, bo ten przed sezonem mówił, że drużyna nie będzie odgrywać większej roli w rozgrywkach. - Ostrożnie wypowiadałem się o naszych szansach, bo nie znałem dobrze tej ligi, a do tego dla wielu piłkarzy był to debiut na tym szczeblu. Na wiosnę chcemy dalej ogrywać naszych młodych wychowanków. Niektórzy z nich już są ważnymi ogniwami drużyny - mówi trener.

W klubie nie myślą o awansie za wszelką cenę, ale liczą, że zespół jeszcze namiesza w czołówce. Ambicją jest utrzymanie miejsca na podium. -_ Chcemy wygrać jak najwięcej spotkań, gdyby się dało, to nawet całą ligę. Zdaję sobie sprawę, że strata do Węgrzc jest duża, ale chciałbym, aby lider do końca sezonu czuł presję z naszej strony. Zakładam, że znajdziemy się w trójce - _mówi Janiczak.