- To bardzo trudna praca - przyznaje Paweł Skawiński, dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego. Jednak to dla osadzonych nie kara, a nagroda. Za dobre sprawowanie w więzieniu.
TPN zdobył ponad 3 mln zł na remont szlaku na Czerwonych Wierchach.
- Ten szlak to nasz priorytet w tym roku - mówi Skawiński. I zapowiada, że zostanie ogłoszony przetarg dla zewnętrznych firm, które będą naprawiać zniszczony szlak.
- Skorzystamy także z pomocy wolontariuszy oraz więźniów z Nowego Sącza - opowiada dyrektor TPN. 20 więźniów już rozpoczęło prace.
- Ludzie pytają się nas, dlaczego organizujemy osadzonym za przestępstwa wycieczki w Tatry. Jednak to co oni robią, naprawdę wymaga wysiłku - wyjaśnia Skawiński. Osadzeni nie nocują na Podhalu. Codziennie są dowożeni z zakładu karnego autobusem. Potem wychodzą na Czerwone Wierchy z ciężkimi, drewnianymi żerdziami. Gdy docierają na miejsce remontują szlak, po południu schodzą i wracają do więzienia.
Dla więźniów taki wyjazd to forma nagrody za dobre sprawowanie za kratkami.
- Skazani bardzo chętnie się do takiej pracy garną. To dla nich odskocznia od szarego życia w więzieniu - mówi o programie współpracy z TPN Bogusław Kawończyk, dyrektor Zakładu Karnego w Nowym Sączu.
Łukasz Bobek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?