Gdyby nie Suchecki, rodzynek w gronie najlepszych juniorów w kraju, stolica Małopolski mogłaby szczycić się tylko organizacją zawodów, wespół z finansującym imprezę Tigerem Tarnów. Duża w tym rola koordynatora sekcji boksu Wisły Piotra Snopkowskiego, który zajął się zamówieniem okazałych pasów, a te po raz pierwszy zawisły na biodrach mistrzów Polski juniorów.
Na półmetku zmagań z zawodami pożegnał się Dominik Suchecki (kat. 69 kg), który w eliminacjach przegrał z Emilem Walkowskim (Champion Wołomin). Podopieczny Snopkowskiego nie poradził sobie z nacierającym rywalem, zaliczając już w I rundzie dwa nokdauny, oznaczające zakończenie walki przez sędziego. - Dominik lubi atakować i generalnie iść do _ przodu, ale nie bardzo potrafisię bronić i zbijać ciosy przeciwnika. Chłopak został zagoniony do narożnika, z którego nie umiał wyjść, zasypany gradem uderzeń, a wystarczyło chwycić i obrócić rywala, wtedy on znalazłby się w __niebezpieczeństwie - _uważa Jacek Handzlik, drugi trener boksu w TS Wisła.
Występ osamotnionego Sucheckiego nie jest powodem do zadowolenia dla prezesa Małopolskiego Związku Bokserskiego Edmunda Kubisiaka. Jednak, co ciekawe, szef związku wcale nie był zwolennikiem organizacji MP pod Wawelem. - Nie byłem, gdyż wiem, że mamy mało zawodników będących pewniakami w tej kategorii wiekowej. Natomiast parcie na imprezę miał Tiger Tarnów, więc wyszedłem z __założenia, że nie można przeszkadzać ludziom, którzy chcą budować boks amatorski.
Wiele klubów nie było w stanie delegować zawodników, dlatego tym bardziej szkoda, że w MP zabrakło wyróżniających się duetu Nowohuckiego Klubu Bokserskiego Łukasza Pawłowskiego (choroba) i Mikołaja Roga (brak kwalifkacji).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?