Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oscypkowe prawo

PP
(INF. WŁ.) Wicepremier Jarosław Kalinowski podpisał rozporządzenie o warunkach weterynaryjnych wymaganych przy produkcji mleka i jego przetworów. Nowe przepisy dotyczą także wyrobu "dumy" Podhala - oscypka. Jednak obecnie bacówki, w których produkuje się owcze serki, nie spełniają wielu sanitarnych wymagań zawartych w rozporządzeniu.

Wicepremier Jarosław Kalinowski podpisał

   Krany uruchamiane bez użycia rąk, stała rejestracja temperatury mleka, dezynfekcja rąk przed każdym procesem produkcyjnym - to kilka zapisów nowego rozporządzenia.
   - Najważniejsze jest to, że wreszcie można całkowicie legalnie produkować wyroby z mleka niepasteryzowanego - _mówi wicestarosta Andrzej Skupień. - Oczywiście bacówki nie spełniają wielu nowych przepisów i bacowie nie są w stanie dokonać wielu zmian. Rolą samorządu jest, aby im w tym pomóc. Nie można też powiedzieć, że przed rozporządzeniem owcze serki mógł produkować każdy. Bacą zostawał ten, kto sobie na to zapracował.
   
- Te przepisy dokładnie określają, w jakich warunkach ma być produkowane mleko i jego przetwory, w jakich ma być przechowywane, a w jakich przetwarzane - tłumaczy Maria Hołownia, dyrektor sekretariatu wicepremiera Kalinowskiego.
   Nowe prawo z mieszanymi uczuciami przyjęli sami bacowie.
- Teraz też produkujemy sanitarnie. O te krany to nie trza się martwić, bo mamy przecie strumień, który uruchamia się bez rąk - _podsumował jeden z baców sprzedający oscypki blisko centrum Zakopanego.
   Rozporządzenie wejdzie w życie 5 października. Najbardziej restrykcyjne przepisy zaczną obowiązywać od początku przyszłego roku.
(PP)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski