Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Osiedlowe rady w komplecie

Paweł Chwał
Olgierd Sołtys podczas głosowania przy ul. Gumniskiej. Do urny wrzucono tam blisko 500 kart
Olgierd Sołtys podczas głosowania przy ul. Gumniskiej. Do urny wrzucono tam blisko 500 kart fot. Paweł Chwał
Tarnów. W niedzielnych wyborach do urn poszło dwa razy więcej tarnowian niż przed czterema laty. Mieszkańcy liczą, że ich przedstawiciele będą teraz zabiegać o to, aby żyło im się wygodniej. A mają takie możliwości...

W Tarnowie, po raz pierwszy od wielu lat, udało się wybrać wszystkie 16 rad osiedlowych. To zasługa m.in. obniżenia progu wyborczego do jednego procenta i rekordowej liczby kandydatów na radnych.

Największa konkurencja była na Piaskówce, gdzie o 15 mandatów rywalizowały aż 64 osoby.

- Najważniejsze, że rada wreszcie powstała, bo przez ostatnich kilka lat nie mieliśmy swoich przedstawicieli na najniższym szczeblu samorządu - cieszy się Mirosław Biedroń, który w niedzielnych wyborach zdobył drugi wynik na Piaskówce. Brak rady nie oznaczał wprawdzie odcięcia dopływu gotówki z miasta do osiedla, niemniej jednak mieszkańcy mieli zdecydowanie mniejszą siłę przebicia, aby zabiegać o swoje.

Radni mają głos

- Radni osiedlowi mogą kierować wnioski, a nawet występować na forum rady miasta w istotnych dla konkretnej społeczności sprawach, jak remonty chodników czy ulic. To głos zdecydowanie mocniejszy niż pojedynczych mieszkańców czy grupy osób - przyznaje Aleksandra Mizera, sekretarz tarnowskiego magistratu i jednocześnie szefowa Miejskiej Komisji Wyborczej.

Dobrze wie o tym Stefan Wrona, dotychczasowy przewodniczący rady osiedla Strusina, którego w niedzielnych wyborach poparła największa liczba tarnowian.

- Zagłosowało na mnie 350 osób. Gdyby to przełożyć na wybory samorządowe i cały okręg, to mandat radnego miejskiego miałbym niemal pewny - zauważa.

Aż 11 z 15 osób, które weszły na Strusinie do nowej rady osiedla, zasiadało wcześniej w tym gremium. - Będziemy nadal organizować cotygodniowe dyżury. Wbrew pozorom, przychodzi na nie sporo osób, które proszą nas o pośrednictwo w załatwieniu spraw, które niejednokrotnie są drobne, ale dla nich bardzo ważne - mówi Stefan Wrona.

Do wyborów poszło w sumie 5412 tarnowian. To dwa razy więcej niż w 2012 r., kiedy - z powodu zbyt niskiej frekwencji przy urnach - nie udało się wyłonić aż sześciu rad osiedli.

Tęsknota za wyborami

- Przyszedłem zagłosować, bo stęskniłem się za wyborami. Chodzę na wszystkie, stąd nie mogłem pominąć również tych osiedlowych - wyznał Olgierd Sołtys, który spełnił obywatelski obowiązek w hali widowiskowo-sportowej przy ulicy Gumniskiej. Zdaniem Tadeusza Kawy z ul. Tuwima wybory osiedlowe są równie ważne jak te do rady miasta. - Wybieramy w końcu osoby, które mają reprezentować nasze interesy. W razie czego wiem, do kogo udać się po pomoc - uważa.

W tym roku rady osiedli mają do podziału blisko 3,5 mln zł z miejskiej kasy.

Kto wszedł, kto przegrał

Największe zainteresowanie wyborami odnotowano na osiedlach Koszyce i Chyszów, gdzie do urn poszło odpowiednio 14,02 proc. i 13,73 proc. uprawnionych do głosowania. Najmniejsza frekwencja była na Grabówce - 2,63 proc. To oznacza, że gdyby utrzymany został 3-procentowy próg, który obowiązywał podczas poprzednich wyborów, osiedle ponownie nie miałoby swoich reprezentantów.

Zasiadanie w radzie osiedla nie wiązało się do tej pory z pobieraniem jakichkolwiek diet. Od tej kadencji na 200 zł miesięcznie mogą liczyć przewodniczący rad. Taką samą gratyfikację dostaną szefowie 5-osobowych zarządów osiedli - ciał wykonawczych rad.

Ze znanych tarnowian do rad osiedli weszli m.in. Ryszard Żądło, Jan Niedojadło, Antoni Sydor, Andrzej Witek, Tomasz Kapturkiewicz. Przegranymi są m.in. Ryszard Lis, Marek Fistek, Zygmunt Pertkiewicz, Danuta Sowała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski