Osiem kadencji sołtysa

W Rącznej

   - Funkcję sołtysa pełni nieprzerwanie od 32 lat i bardzo angażuje się we wszystkie sprawy sołectwa. On po prostu żyje wsią - mówi wójt Liszek Wojciech Burmistrz.
   Sołtys Stanisław Kozłowski uważa, że robi to, co lubi i nie ma żadnych zasług. Ale mieszkańcy pamiętają, że kiedyś po wsi, liczącej 1600 mieszkańców i 475 numerów domów, jeździło się drogami tłuczniowymi. Teraz z 32 kilometrów dróg przebiegających przez Rączną, 22 km ma asfaltową nawierzchnię.
   - Drogi były w takim stanie, że nie dojeżdżał tu autobus, a ludzie chodzili do pracy, do Krakowa na nogach - wspominają rącznianie.
   W tym roku zakończono budowę wodociągu.
   - Sołtys bardzo intensywnie działał w komitecie budowy - powiedział wójt. - Inwestycja trwała trzy lata, a udział mieszkańców wyniósł 960 zł. Koszt był wyższy, ale różnicę dopłaciliśmy z pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży 20 działek stanowiących mienie sołeckie - informuje sołtys, dodając, że trzynaście lat temu Rączna została zgazyfikowana, telefony założono dwa lata temu, a w 1990 r. w czynie społecznym parafianie wybudowali kościół. A rosnący szybko las Rączna także zawdzięcza sołtysowi. To on przed 22 laty rzucił pomysł zasadzenia drzew na 23 ha wiejskim gruncie.
   - To były nieużytki, ziemia szóstej klasy, dlatego nadawała się tylko na zadrzewienie - mówi Stanisław Kozłowski. Wraz z uczniami miejscowej Szkoły Podstawowej posadził wówczas sosny, modrzewie i dęby.
   - Do zrobienia jest jeszcze sporo, wieś się rozwija, osiedlają się w niej przybysze z Krakowa, ale wiemy, że nie na wszystko są w budżecie gminy pieniądze. Na pewno w ciągu najbliższych kilku lat powstanie kanalizacja - powiedział sołtys, który jest jednocześnie radnym w gminie. Pod koniec sierpnia rozpoczną się prace przy regulacji Rącznianki. Po większych opadach deszczu lub po zimie, kiedy topnieje śnieg, rzeczka wylewa i podtapia cztery domy położone poniżej szkoły. W tym rejonie Rącznianka zostanie pogłębiona. Przebudowane też będą dwa mostki leżące nad nią.
Tekst i fot.: ETYZ